Ostatnie dni, zanim komary, końskie muchy uniemożliwią jakikolwiek wjazd do lasu. Próbowałam dojechać do miejsca, gdzie był most i według opowieści ojca za jego dzieciństwa jeżdżono tamtędy do sąsiedniej wsi, bo była to najkrótsza droga. Dzisiaj to zapomniana leśna dróżka, na dodatek pomyliło mi się gdzieś na rozwidleniach i w rezultacie wylądowałam w innym miejscu - obok widniejących na mapach bagien i torfowisk. Torfowisko było, ale jest katastrofalnie wyschnięte. Przechodził przez nie kawałek drogi i jechało się po tym jak po suchej gąbce.


Dobiłam do drogi do transportu drewna i wróciłam do domu.


#rower

52ba0d60-ffd8-4795-8474-1848fa9d9317

Komentarze (3)

WysokiTrzmiel

Rower i las.

Czego więcej potrzeba by ukoić ból duszy?


Sweet_acc_pr0sa

@WysokiTrzmiel pol bani w gotówce?

kitty95

@WysokiTrzmiel pieczeń z dzika własnoręcznie zabitego, dym z ogniska, niebo pod gwiazdami i wycie wilków nieopodal.

Zaloguj się aby komentować