Op przykucharzył śniadaniowo na szybkości po kołchozie. Dostałem markowo puszkę tomatów krojonych z bazylio, jogurt naturalny typu grecki, pół paczki jakiegoś fensi makaronu tragjatele czy jak mu tam (tych rzeczy pewnie bym nigdy ze sklepowej półki nie sięgnął), średnio cybulkę, czosnek. Przyprawiłem całe te i zrobiłem takie coś i będę spożywał. Bogiem a prawdą za darmo to uczciwa cena. Smacznego.
#przegryw #jedzenie
