Komentarze (11)

Umypaszka

jeszcze raz jutub mi automatycznie doda AI tłumaczony dubbing to przysięgam wyciepie to gówno przez okno

PlatynowyBazant

@Umypaszka mieciu ci się automatycznie tłumaczy?

Umypaszka

@PlatynowyBazant ta, na szczęście widzę jest audio track gdzie se można zmienić, wcześniej musiałam kombinować z wlogowywaniem się i zmienianiem lokalizacji

PlatynowyBazant

@Umypaszka fakt te autodubingi masakra

MuojemuKotu

@Umypaszka Najgorzej, jak automatycznie tłumaczy Andromedę. Brr. AI feature, którego nikt nie chce.

MuojemuKotu

O matko, dzięki za przypomnienie. Oglądałem go kiedyś jak szalony, zamiast pisać magisterkę

pacjent44

@MuojemuKotu obroniłeś?

MuojemuKotu

@pacjent44 Tak, sama obrona to już była formalość


Ale powołanie tego bytu zwanego magisterką do istnienia, kosztowało mnie zbyt wiele. Inżynierkę pisałem jeszcze z zapałem, ale dla zrobienia magisterki, moja genialnia UcZeLniA zmusiła mnie do porzucenia pracy, a także marzenia o wyjeździe ze stolicy na AGH na drugi stopień.


Aby pisać obie te prace, jeździłem do uczelnianej biblioteki. Przy pisaniu inżynierki, każda wizyta tam kończyła się na napisanych 3-4 stronach. Przy magisterce, nie raz w bibliotece tylko przeglądałem kwejka, w*kop(Hejto wówczas nie było nawet w planach), po czym zamykałem laptopa, i spadałem do akademika

pacjent44

@MuojemuKotu najgorzej... xD

MuojemuKotu

@pacjent44 Tyłek uratował mi automatyczny analizator sieci energetycznej, który pożyczyłem z uczelni, i on wypluwał wykresy na całą stronę A4. Do tego mój promotor był zatrudniony na jakiś ułamek etatu. Przez co zlewał mnie długimi miesiącami, a żeby nie mieć przypału, koniec końców przyklepał wszystko tak, jak przysłałem (okej, w jednym miejscu poprawił diodę Zenera na Schottkyego, czyli przeczytał ).


Jest jeden plus studiowania - teraz praca na etacie to jest dla mnie bajlando, za które dostaje hajs. Na studiach było o wiele gorzej, a do tego nikt nie płacił.

Zaloguj się aby komentować