Ok, czas na #jesiennewyzwania dobiega końca, więc wypada wrzucić posta.


Wynik, trochę naciągane 3/3, ale muszę przyznać, Pan Owcen fajny zestaw mi wylosował:


  • Weź udział w jednej ze sportowych aktywności, której dawno nie robiłeś

  • Wybierz się na jedną z wypraw polecanych przez @Piechur (#piechurwedruje)

  • Daj drugie życie staremu sprzętowi, odnów coś starego, coś zużytego


1/3: Zacząlem od drugiego - przeszukałem wszystkie destynacje Piechura, i jak zobaczyłem (gdzieś na początku jego działalności) Babią Górę, to nie trzeba było mnie przekonywać dwa razy. Poszedłem najfajniejszą trasą, czyli Percią Akademików, z Przełęczy Krowiarki. Pogoda... jak to zwykle na Babiej. Ale widoczki dopisały. Lubię tą trasę, bo momentami wjeżdża taki skyrimowy klimat, że człowiek trochę o tym smutnym świecie zapomina. Tym razem też tak było.


Każdemu polecam, najlepiej ze słuchawkami na uszach, i stosowną muzyką (niekoniecznie soundtrackiem Skyrima).

3213dac1-3d8e-472c-843f-76c6551ef41c
d579d9a8-01fc-413e-9a1a-143d30b94209
eeb30378-9ae2-428c-bb5b-bf4eba2c955a
d02fa300-c281-4dcc-bef3-5eebeb371cb3

Komentarze (7)

LondoMollari

2/3 Kolejne zadanie też nie wymagało zbyt dużo myślenia, i padło na aktywność sportową. Po przeprowadzce 4 lata temu porzuciłem przysiad ze sztangą, bo w domowej siłowni nie miałem na to warunków (tj. odpowiedniego stojaka). Podtuningowałem trochę swój stojak (który jest dosyć wysoki, ale cały czas dedykowany raczej pod wyciskanie, a nie pod przysiad), i wziąłem się do roboty. Niestety nie robiłem do upadku, bo temu stojakowi nie ufałem do końca. Wyszło not great, not terrible - 145, po tygodniu ćwiczeń. Bardzo daleko od maksa sprzed 5 lat (165), ale spróbuję już na dobre wrócić do tego ćwiczenia, i może wbiję ponownie okolice 160. Nogi cały czas jeszcze dobre, ale technika leży i kwiczy.


[edit]: Zmieniłem ze 142.5 do 145, bo zobaczyłem, że na zdjęciach mach 20 + 6*20 + 4*1.25. Zdjęcie było z ostatniego udanego podejścia.

b5b1b7ed-b868-4096-80e6-81bcf37de508
78709c81-bd30-43da-99d5-d1ffcad04469
LondoMollari

3/3 Ostatnie odrobinę naciągane, i musiałem trochę podumać, bo rzeczy staram się naprawiać na bieżąco (3 miesiące temu miałbym fajny materiał, bo odnowiłem do stanu idealnego totalnie skorodowane kombinerki różowej, które przeleżały cały sezon w ogródku). Tak czy siak, padło na gruntowne ogarnięcie mojego federka, który po ostatnim treningu półmiecza i generalnym braku czasu odrobinkę sczerniał. Cóż, trzeba było czyścić krew oponentów od razu...


W każdym razie, przeszlifowany, lekko przejechany nawet pastą polerską, no i na koniec wosk. Zdjęcia 1,2 przed i 3,4 po, ale niestety robione ziemniakiem w paskudnym świetle, więc niewiele widać.

f28bc7c6-074c-46f2-a53a-33398b0c55a7
d509e976-b1f9-4980-9205-aa2b597531b7
b0e79ceb-3bc8-4561-a650-901928ffd846
LondoMollari

Zdjęcie 4, bo hejto się popsuło:

22834980-5211-4d7f-966f-9c6f0e800bdb
bojowonastawionaowca

@LondoMollari no, zdążyłeś

LondoMollari

@bojowonastawionaowca I jeszcze buga w walidacji formularzy znalazłem

32c82e81-60cf-4721-b4bd-a1a5ac6aeeaf
Piechur

Bardzo fajna trasa

LondoMollari

@Piechur Też ją strasznie lubię. Żółty szlak to takie mini-Tatry, ale bez konieczności rezerwowania 16 godzin na łażenie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować