Ogólnie ten tydzień jest dla mnie bardzo trudny, wręcz depresyjny... Ale wiecie co? Zrobiłem sobie wielką zapiekankę ziemniaczaną z cebulą i boczkiem w sosie śmietanowo-jajecznym, która posypana została serem, DUŻĄ ilością sera
Teraz zapiekanka wylądowała do piekarnia na 40 minut, a ja tak sobie siedzę wgapiony w topiący się z wierzchu ser, który rozpływa się po całości mojego małego dzieła.
Jestem teraz szczęśliwy.
Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam miłego wieczoru.