Odnośnie przeszłości Nawrockiego podzielę to na 2 tematy i powiem tak:


Pomińmy temat Grand Hotelu i jego ewentualnych nieciekawych powiązań z młodych lat, a skupmy się na temacie kibicowania i chuliganienia, bo on RÓWNIEŻ jest na tapecie.,


Rzecz polega na tym, że Nawrocki jest z automatu traktowany jako gorszy na tle Trzaskowskiego TAKŻE (także, nie tylko, nie głównie) ze względu na to, że jest chłopakiem z blokowiska i robotniczej rodziny. Wychował się na Gdańskich Siedlcach i za małolata był łobuzem, bokserem i chodził na Lechię. Kiedy ułożyło mu się życie, zrobił doktorat, zaczął pracę naukową i założył rodzinę, to w tamtym momencie po prostu od tego odbił. I to jest powszechne zjawisko w X miastach w Polsce i zdziwilibyście się, ile wykształconych i ogarniętych osób w wieku powiedzmy nawet 18-25 lat miała ciekawe "CV".


Oskarki wychowane na pistacjowych osiedlach, trzymane w złotej klatce po prostu tego nie rozumieją, bo nie znają prostego życia. Dla stereotypowego Warszawiaka, który był z dobrego domu i trzymał się w otoczeniu kolegów i koleżanek z domu lekarzy, prawników i inżynierów taki ktoś to jest po prostu plebs od urodzenia do śmierci. Tacy ludzie nigdy nie wychylili nosa poza swoją bańkę i nie mają pojęcia jak wygląda życie przeciętnego chłopaka, nawet nie tyle co z gdańskiego blokowiska, ale nawet np z miasta powiatowego i jak wyglądała jego przeszłość, zanim się czegoś w życiu dorobił.


Sam jestem z w teorii bardzo dobrego domu. Lat temu 15-20, gdzie ludzie mieli gówno, moja rodzina od storny ojca miała naprawdę bardzo dużo. Mnie ze względu na dość katolickie wychowanie nauczono skromności i dystansu do materializmu, w dodatku od strony mamy rodzina była z wielodzietnego, robotniczego środowiska. Jako dziecko trzymałem się z dzieciakami z dobrych domów, jako nastolatek sam sobie wybrałem kumpli i spora część z nich była albo z soft biedy, albo z rozbitych rodzin, a dziś świetnie sobie radzi w życiu. Ale ich nastoletnie i studenckie lata wyglądały zupełnie inaczej niż tych dobrych dzieciaków.


Wybrałem kumpli z blokowisk i sporo w życiu doświadczyłem. Także mecze, bójki, melanże, głupoty i krzywe akcje. I po prostu tego nie żałuję. Ale jak poszedłem na studia, to zetknąłem się z tym, że dla większości osób takie coś jest po prostu obce.


Do sedna. Prawda jest taka, że na tle Trzaskowskiego, chłopaka z dobrego domu i środowiska "intelektualnego" w rodzinie, które nawzajem lizało sobie rowa, ktoś taki jak Nawrocki to prostak, plebs i cham, niezależnie od tego, co w życiu osiągnął mimo trudnego startu i kim obecnie jest. Kropka. Jeśli ktoś nie odcina się grubą kreską i nie udaje kogoś, kim nie jest, to dalej jest zaszufladkowany. Jedyna droga by nie być traktowany gorzej to taka, gdzie "słoiki" wyrzekają się swojego pochodzenia, dawnych znajomych, lub się wstydzą i kreują się na wielkomiastowych. I potem nie potrafią powiedzieć "cześć" znajomym z dawnych lat - z podwórka, ze szkoły.


Dla korposzczurów wychowanych w złotej klatce nie ma znaczenia kim jesteś i czego się dorobiłeś, bo jeśli nie masz problemów wspomnieć o swojej przeszłości i nie wstydzisz się tego, że kiedyś byłeś biedakiem, blokersem, chuliganem, wieśniakiem, to dla nich dalej nim jesteś.


Przeszłość będzie się za tobą ciągnęła, bo żyjemy w środowisku, które postrzega pewne rzeczy zero-jedynkowo i jeśli z pewnego środowiska wyszedłeś, to w ich opinii ono nie wyszło z Ciebie i już masz tam zostać xD


Prawda jest też taka, że obcując w środowisku związanym ze sportami walki czy meczami, pewnych ludzi znasz, trochę z nimi przeżyłeś i nie masz wpływu na to co robią i co mają za uszami, czy wybrali złą drogę, ale po prostu zbijesz z nimi pionę i pogadasz. I to jest coś, co wręcz obrzydza wielkomiejskie elity, które tego absolutnie nie rozumieją, bo całe życie otaczali się wyłącznie "tymi lepszymi".


#polityka #takaprawda #zycie #przemyslenia #gownowpis #korposwiat #bekazpodludzi #patologiazmiasta

Komentarze (16)

malkontenthejterzyna

Problemem dla mnie nie jest przeszłość Nawrockiego, a jej normalizacja. Zdarza się popełniać błędy i dobrze słyszeć, że ludzie z nich wychodzą. Ale jest pewna różnica między rozliczeniem z wątpliwą przeszłością, a sprowadzaniem ustawek kibolskich do szlachetnych potyczek. To nie tylko żałosne, a wręcz szkodliwe społecznie. Nie chciałbym, żeby młodzież brała przykład z prezydenta i tłukła się w bójkach. To nie jest kwestia złotej klatki.

sierzant_armii_12_malp

@Lopez_ Wychowałem się w niezbyt bogatej rodzinie, na bardzo zaniedbanym blokowisku, otoczenie było patologiczne: jeden rówieśnik stracił życie, bo zadławił się wymiocinami po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu (nastolatek!), innego zgarnęła Policja za handel narkotykami. Niedawno dowiedziałem się, że jeszcze inny jest obecnie poszukiwany listem gończym.


Jakoś nie kumplowałem się z patologią, nie napieprzałem się na ustawkach, nie wyłudziłem od nikogo mieszkania (akcja, którą Nawrocki ciągnął aż do wyborów! więc daruj sobie te romantyczne bzdety o trudnej młodości), nie załatwiałem nikomu panienek.


Jak ktoś mi wypomni jakiś grzech młodości (tak, nie wszystko, co w życiu robiłem, było dobre), to otwarcie przyznaję, że byłem wtedy młody i głupi - a nie wpieram, że to normalne, że młode chłopaki tak robią.

Pirazy

@sierzant_armii_12_malp i masz psyche zeby zawalczyc o prezydenture? A moze masz charakter zeby w ogole taplac sie w polityce i ich gierkach i podchodach? Moze chociaz nie masz nic przeciwko temu, zeby cala Polska patrzyla na prawie kazdy Twoj krok a politycy szukali tylko potkniec?


Do czego zmierzam. Ja tez wychowalem sie w biedzie, ale izolowalem sie od patologicznych znajomosci, unikalem bojek, narkotykow i kradziezy. Po czesci dlatego, ze nie mialem psychy i charakteru sie w tym taplac, tej samej psychy i charakteru, ktore sa potrzebne do kariery politycznej.


To moje luzne przemyslenia, nie jestem fanem Nawrockiego i rownie dobrze moge sie mylic

sierzant_armii_12_malp

@Pirazy


i masz psyche zeby zawalczyc o prezydenture? A moze masz charakter zeby w ogole taplac sie w polityce i ich gierkach i podchodach?


Nie - ale są ludzie, którzy mają. I mają jednocześnie na tyle RiGcZu, żeby nie nazywać ustawek kiboli szlachetnymi potyczkami, oraz nie próbować wykiwać frajera z mieszkania.

Lopez_

@sierzant_armii_12_malp Jak nie brałeś nigdy udział w życiu kibicowskim, to nigdy tego nie zrozumiesz.

sierzant_armii_12_malp

@Lopez_ Jeśli wziąłeś udział w tym barbarzyństwie, to najwyraźniej ty pewnych rzeczy nie zrozumiałeś.

Lopez_

@sierzant_armii_12_malp Masz wąskie horyzonty i słabo pojmujesz wszystko poza swoją bańką.

sierzant_armii_12_malp

@Lopez_ Powiedz ty mi szczerze - sam sobie świadomie wybrałeś drużynę, której kibicowałeś (o, ta drużyna z miasta 400 km stąd jest fajna, im będę kibicował)? Czy po prostu wybrałeś to, czemu kibicował Franek z 7c i Henio co to trzęsie podwórkiem - bo na wybór jakiejkolwiek innej drogi nie miałeś ani jaj, ani rozumu (trzeba by było samodzielnie pomyśleć), ani horyzontów?

Lopez_

@sierzant_armii_12_malp Jesli chodzi o moja, ktorej kibicowalem (dzis kibicuje ale pasywnie i rzadko chodze na mecze), to jest to klub z mojego miasta, jedyny pilkarski, ktorego moj ojciec byl dodatkowo dzialaczem w latach 90 i zabral mnie rowerem pierwszy raz na mecz jak mialem 9 lat. Potem chodzilem juz z kumplami, sam itd.

sierzant_armii_12_malp

@Lopez_ No właśnie - poszedłeś drogą, którą wskazało ci otoczenie. Ani nie wytyczyłeś własnej, ani nie sprawdziłeś, która z istniejących byłaby dla ciebie najlepsza.


Kibice piłki nożnej potrafią robić rzeczy straszne. Demolują pociągi, przystanki autobusowe, malują sprajem po blokach. Nic z tego nie mają - to ich drużyna ma pieniądze ze sprzedaży biletów i koszulek. Ja to olałem i nie chciałem mieć z tym absolutnie nic wspólnego - bo taki już mam charakter.

Lopez_

@sierzant_armii_12_malp Widac, ze w dupie byles i gowno wiesz.

sierzant_armii_12_malp

@Lopez_ Wręcz przeciwnie, to ty wlazłeś w gówno.

Lopez_

@sierzant_armii_12_malp Nie, bo ja sie nie bawie w te stadionowe klimaty juz, ale chociaz potrafie sie wypowiedziec na podstawie doswiadczen i zrozumiec innego czlowieka, a nie widzi mi sie i stereotypu.

sierzant_armii_12_malp

@Lopez_ A próbowałeś zrozumieć zwykłego człowieka, który nie usiądzie sobie na przystanku autobusowym, bo jacyś kibole ją rozwalili? Albo mieszkańców bloku, którzy ocieplili i odmalowali swój budynek, a jakiś pacan zaraz im wymalował na ścianie sparyem nazwę ulubionej drużyny?

Lopez_

@sierzant_armii_12_malp kibole nie rozwalaja przystankow, bo to nie ich cel, robia to najebusy i cpuny, obojetnie czy sa kibicami czy nie, bo czesto nie sa.

sierzant_armii_12_malp

@Lopez_ To dlaczego u mnie w mieście rozwalali? Dlaczego dewastują wagony kolejowe, którymi jeżdżą na mecze?

Zaloguj się aby komentować