Od początku byłem bardzo sceptycznie nastawiony do Tron: Ares. Znaczy spodziewałem się dobrej oprawy i to miał być koniec zalet. No i tu oczywiście dowieźli, ale o dziwo, warstwa fabularna okazała się nieskończenie lepsza niż w koszmarnym pod tym względem Tron: Legacy (którego sobie specjalnie odświeżyłem wczoraj). No i nie straszy dzieci cyfrowo odmłodzonym Jeffem Bridgesem, choć w zamian jest typowy Leto


#filmy #tron #tronares

Komentarze (3)

myoniwy

@Shagwest Czyli iść do kina? Bo widziałem plakaty.

cebulaZrosolu

@myoniwy z pannicą jakaś? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

myoniwy

@cebulaZrosolu A czego ograniczać się tylko do panien? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować