Jakbym o sobie czytała. Z wielkim trudem, po tygodniach walki jestem w stanie wyregulować sen, ale max tydzień-półtora i znowu śpię o różnych godzinach, mimo wszelkich wysiłków. Nie polecam.

@WhiteBelle oglądałaś mój film z wczoraj? Ja się poddałem i już nie walczę z systemem. Żyję według swojego wewnętrznego rytmu. Polecam ten styl życia.

@StepujacyBudowlaniec niestety nie oglądałam, ale muszę Ci powiedzieć, że ostatnio również pojawiła się we mnie chęć zaprzestania walki z własnym organizmem. Problem w tym, że rutyna mi służy i kiedy udawało mi się ten tydzień wstawać i kłaść o tych samych porach, czułam się zauważalnie lepiej, miałam więcej siły, udawało mi się więcej zrobić itp. Mogłam sobie wreszcie zaplanować dzień i okazało się, że tego potrzebuję. Więc jestem niejako w kropce. Może w wolnej chwili obczaję Twój film, nie spotkałam w życiu wielu osób z tym zaburzeniem.

@WhiteBelle ciężko spotkać kogoś z tym zaburzeniem bo ono dotyka promila społeczeństwa więc trzeba mieć dużo szczęścia żeby na kogoś takiego trafić. Też lubię ten czas gdy rytm spania wyrównuje się z rytmem słońca. Też lubię rutynę - ważne jest dla mnie żeby wczuć się w swój rytm i nie przeginać czyli nie próbować naginać rytmu do aktualnej sytuacji. Gdy rytm się posypie to zaczyna się bezsenność więc muszę uważać.

@StepujacyBudowlaniec jesteś niewidomy? to by wyjaśniało cześć z fuszerek, które tam odwalasz 😆

@nyszom tak, a o jakie fuszerki ci konkretnie chodzi? Potrafisz wymienić 10 największych?

@StepujacyBudowlaniec 10 to nie, tak długo nie dałem rady na to patrzeć 😅

to żart tylko, baw się tam dobrze i bezpiecznie!