No to jest wyjątkowo nie mój dzień. Po pierwsze nie mogą spać według mądrego zegarka spałem jedynie trzy godziny. W pracy bite 8 godzin na nogach, do tego kolega do mnie napisał że ciotka o której kiedyś tu pisałem zmarła w nocy. Po powrocie miałem nadzieję że pomaluję trochę ogrodzenia ale spadł deszcz. Później okazało się że przyjeżdża siostra różowej to przynajmniej trochę z nią pogadałem spędziliśmy razem czas. Miałem plan żeby pobiegać ale oczywiście dość padał praktycznie cały dzień. Teraz dopiero gdy trochę się uspokoiła pogoda założyłem buty do biegania i poszedłem biegać nawet dobrze mi szło ale na siódmym kilometrze mój układ pokarmowy stwierdził że para wyrobić kupę i niestety musiałem przerwać akcja krzaki i powrót na piechotę do domu.
#smutek #bieganie #pracbaza #pogoda #burza
