@jimmy_gonzale Według zasad międzynarodowych dotyczących dochodzeń w sprawie wypadków lotniczych, kraj, na którego terytorium doszło do katastrofy, zazwyczaj ma pierwszeństwo w prowadzeniu śledztwa. Te zasady są określone w Załączniku 13 do Konwencji o Międzynarodowym Lotnictwie Cywilnym, znanym również jako Konwencja Chicagowska.
Zgodnie z tymi zasadami, Rosja, jako państwo, na terytorium, którego doszło do katastrofy smoleńskiej, miała pierwszeństwo w prowadzeniu dochodzenia. Polska, jako państwo rejestracji samolotu oraz państwo, którego obywatele ucierpieli w katastrofie, miała prawo do aktywnego udziału w śledztwie i dostępu do informacji wynikających z dochodzenia, ale nie miała automatycznego prawa do przejęcia całego śledztwa.
Polska mogłaby teoretycznie przejąć śledztwo tylko w przypadku, gdyby Rosja dobrowolnie zrzekła się tej roli, co jest sytuacją rzadką i wymagałaby specjalnych porozumień między krajami. W praktyce, zarówno Polska, jak i Rosja prowadziły swoje własne dochodzenia dotyczące katastrofy, choć oficjalne śledztwo prowadzone przez Rosję było uważane za główne.
TL;DR: Aby coś oddać, to trzeba mieć najpierw to "coś"