No dobra, kolej na mnie w #jesiennewyzwania !


Jedno z zadań, które wylosowałem, to:

  • Upiecz chleb bądź jesienne ciasto.

Jako, że akurat w domu chleb miałem, a ciasta nie, to postanowiłem zaszaleć z ciastem. A co!


Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że to moje pierwsze ciasto które wyszło jadalne. Poprzednia próba (kilka lat wstecz) skończyła się fiaskiem kiedy to nie doczytałem, że galaretka potrzebuje połowy wody podanej na opakowaniu żeby stężeć No nic to, cenna lekcja.


Ciasto które miałem wykonać miało dwa główne kryteria, którymi się kierowałem - miało być jesienne i proste. Po konsultacjach z moją narzeczoną, naczelnym ciastorobem z nadania urzędowego, padło na ciasto marchewkowe.


Zaznaczam, że ciasto robiłem całkowicie samodzielnie a pomoc narzeczonej sprowadzała się do konsultacji - gdzie jest mąka? A co to znaczy przesiać?


Wynik przeszedł moje oczekiwania! Sami we dwójkę wciągnęliśmy ponad połowę blachy Nie brak opinii, że krem na górze był za gruby i za słodki, ale czy krem może faktycznie byc za słodki i za gruby? Dla mnie, wielkiego entuzjasty białej czekolady, nie ma czegoś takiego.


Przedstawiam więc ciasto marchewkowe z kremem z mascarpone i białem czekolady z przepisu pani Ani co Gotuje.


PS: Orzechy włoskie dla ozdoby. Ja, w myśl zasady jedzenia, najpierw najgorsze na koniec najlepsze, zjadałem orzeczy na początku

ca252516-fbcf-4309-9d47-c5d95235d586
7e06e835-36b3-496d-bf53-67ad02f89d98
735734a4-0e1c-4805-936c-37e5c0768bc1
e54f2e35-691f-4aec-a9a0-e3495e9ffc05

Komentarze (3)

bojowonastawionaowca

@Fletcher elegancko, gratulacje pierwszego zjadliwego ciasta, będą następne? :p

Fletcher

@bojowonastawionaowca ha, przed chwilą dosłownie przepisy przeglądałem

bojowonastawionaowca

@Fletcher narzeczona się pewnie ucieszy I o to chodzi, żeby próbować nowych dla siebie rzeczy

Zaloguj się aby komentować