Niesamowicie rozpierdala mnie to, że mimo dostępnych leków, kilka tys. rocznie osób woli doprowadzić się do stanu gdzie trzeba amputować stopę, zamiast przejść na dietę i brać leki, co pozwala skutecznie trzymać w ryzach chorobę i uniknąć powikłań. To jakaś masakra, której nie umiem ogarnąć rozumem.

To akurat nie jest kwestia lekarzy czy NFZ - żaden lekarz nie będzie brał leków za pacjenta.


https://diabetyk.org.pl/cukrzyca-7-tysiecy-amputacji-u-chorych-polska-nadal-nie-radzi-sobie-z-tym-problemem/

#zdrowie #niewiemjaktootagowac

Komentarze (2)

SignumTemporis

To też kwestia tego, ze chory neguje chorobę i nie chce sie pogodzić z tym, ze musi zmienić coś w swoim życiu. i przekonanie, ze co z tego ze inni stracili stopę- mi sie na pewno takie coś nie przydarzy

GazelkaFarelka

@SignumTemporis Gdzieś mignęło mi narzekanie, że "NFZ to woli uciąć kończynę niż przeprowadzać skomplikowane i kosztowne próby ratowania". Sorry ale najpierw pacjent ma totalnie w dupie wszelkie ostrzeżenia i zalecenia, a potem oesu ratuj. Po co? Wydasz kupę kasy na leczenie a za rok znowu wróci z tą stopą, bo nadal będzie miał w dupie. Stopy cukrzycowej nie dostaje się z dnia na dzień, tylko solidnie na nią się pracuje dekadami.

Zaloguj się aby komentować