Niegdyś oglądałam serial o Borgiach. Co to był za serial!

Po śmierci papieża Innocentego zbiera się konklawe, by zdecydować o tym, kto następny zasiądzie na tronie Piotrowym. Wybór (kupiony notabene) pada na Hiszpana - Rodrigo Borgię. Od tej pory zaczyna się festiwal rozpusty, brutalności, zepsucia i wszelkiego rodzaju deprawacji. Przy pomocy swych dzieci, m.in. Cezarego ( inspiracji dla "Księcia" Machiavellego), rządzi i dzieli, terroryzuje i miłuje... to drugie to nawet ponad miarę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jaki będzie finał tej kontrowersyjnej opowieści? To opowie nam historia, bo serial nie doczekał się grande finale. Mimo to warto poświęcić czas na obejrzenie trzech sezonów, które powstały. Szczególnie warto dla Jeremy'ego Ironsa, który po mistrzowsku odegrał rolę uduchowionego rozpustnika.

#seriale #borgia #kosciolkatolicki #brutalizm #seks #dobryserial #aleksandervi #papiez

1bdc7fdc-a977-43d4-8457-baa0c6f3cfc3

Komentarze (8)

slawek-borowy

dzięki za rekomendację, te 3 sezony jakoś domykają historię, czy serial im skasowali?

Kaligula_Minus

@slawek-borowy serial inspirowany jest powieścią Mario Puzo, której nie czytałam. Niestety serial nie jest domknięty, ale w mojej opinii i tak warto się z nim zapoznać. Ma już kilkanaście lat, ale właśnie oglądam drugi raz i jest tak samo ekscytujący. Jeśli masz chęć obejrzeć mimo niedokończonej opowieści, to jest na showtime

Greenzoll

Ten maly chlopak to Rami Malek?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Kaligula_Minus ładne nawiązanie do tego było w trylogii Ezio w AC

Kaligula_Minus

@NiebieskiSzpadelNihilizmu grałam, był klimacik.... Żadna inna część AC już nie miała tego czegoś co miały gry z Ezio Auditore

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Kaligula_Minus prawda W ogóle ten metafragment z wątkiem abstergo i szukaniem po historii różnych nawiązań walki templariuszy z asasynami był dojebany. A potem zaczęli się rozdrabniać jednocześnie robią coraz większe i większe gry, przez co albo wychodziły po prostu słabe produkcje, albo dobre gry, które był zwyczajnie chujowymi asasynami- to choćby casus Black Flaga. Noo a potem poszli w stronę otwartych światów i o ile jeszcze Originsy dało się zmęczyć, a mi osobiście w tym pomógł fakt, że kocham ten setting więc go chłonąłem, tak w Odyssey i Valhallę się już praktycznie nie dało grać jak się chciało zrobić calaka, bo te gry były zwyczajnie za duże na cokolwiek. No a potem jak stwierdzili, że zrobią "powrót do korzeni" i zmniejszą świat do tego z AC1 (which is fine with me!) to zrobili to na odpierdol i im wyszedł Mirage, który był i miernym asasynem przez recykling postaci Bayeka, która i tak nie była w ogóle ciekawa i po prostu słabą grą.

Kaligula_Minus

@NiebieskiSzpadelNihilizmu valhale jakoś zmęczyłam. Ale trochę to trwało. Grałam tylko dlatego, że ogólnie w szeroko rozumianej kulturze lubię motyw wikingów. Unity zaczęłam, ale coś mi tam nie podchodziło i zostawiłam. Syndykat też grałam, i nawet przeszłam ale się zmęczyłam powtarzalnością. I tak jak mówisz, Ezio to świeżość, ciekawa historia, wymagające trochę wiedzy zagadki i binarnosc fabuły. Po prostu gra idealna i Requiescat in pace....

Zaloguj się aby komentować