Nie widziałem, aby ktoś na tagu #samoloty wrzucał te ujęcie, bo ono chyba pochodzi bezpośrednio z świeżo wydanego wstępnego raportu NTSB. Widać jak dosłownie po oderwaniu podwozia od pasa, pylon silnika wraz z nim odrywa się od skrzydła. Widać jeszcze jak piloci wyrównują lot, ale uciekający silnik pierwszy zapewne na tyle uszkodził silnik ogonowy, że nie starczyło im mocy.


Pamiętam, jak 13 lat temu, leciałem MD-11 do USA, jezu jak to długo startowało (wiadomo paliwo na lot z Amsterdamu do San Francisco). Trochę byłem zawiedziony, że nie trafił mi się 747. Ciekawe, czy MD-11, DC-10 lub KC-10 (te już podobno dawno uziemione przez armię) jeszcze kiedyś polecą.

e3459a91-57e0-4a0d-87c7-107397023a7b
3401eb92-7e10-4e48-b36b-7864c906dc56

Komentarze (4)

entropy_

@zomers na zdjęciu mocowanie silnika Z INNEGO SAMOLOTU ale ten sam model md11.

One mają podobno tendencje do takich rzeczy.

Źródło

3289bef5-c944-4af6-92f8-b13ddb3129e0
zomers

@entropy_ to jest podobno fake news, bo nie o to mocowanie chodzi, w raporcie jest oznaczone to, które się zerwało. Ale zerwane mocowanie, na pewno jest przyczyną, tylko czy w wyniku wady, czy wibracji silnika, to pewnie wyjaśnią

2164d045-c4ee-48c5-a937-c6f90053d27a
dez_

To jakaś abstrakcja żeby silnik się oderwał od skrzydła, rozumiem przeciążenia, ale samoloty są przecież ściśle kontrolowane i robią im przeglądy. Kosmos jakiś.

Zaloguj się aby komentować