Nie tylko u nas walka z ruskimi wpływami dzisiaj.
Były minister obrony oskarża lidera sondaży partię Smer o bycie finansowanym z Moskwy.
Rosja chce wpłynąć na przedterminowe wybory na Słowacji - informuje we wtorek słowacki portal "SME", powołując się na doniesienia byłego ministra obrony. Jaroslav Naď stwierdził, że zarówno politycy, jak i służby mają informacje o próbie przekazania pieniędzy z Rosji w celu sfałszowania wyborów.
Policja nie zaprzeczyła tym doniesieniom.
Robert Fico, szef partii Smer od dawna oskarża Zachód o "rozpętanie wojny w Ukrainie", a Ukraińców o dokonanie rzekomych zbrodni w Donbasie. Partia obiecuje swoim wyborcom, że zamierza wstrzymać dostawy broni do Ukrainy.
Przyspieszone wybory parlamentarne na Słowacji zaplanowano na 30 września
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-skandal-na-slowacji-przedwyborcza-gotowka-z-rosji,nId,6810221
#wiadomosciswiat #slowacja #wybory
loginnahejto.pl

@smierdakow

partię Smer


nihil novi, to postkomuszy beton w najczystszym wydaniu. O ile u nas postkomuna poszła w kierunku NATO i UE, to w Czechach, Słowacji i byłym NRD dalej Rosja dla nich najlepsza.

Zaloguj się aby komentować