Nie rozumiem dlaczego w Polsce jest ruska propaganda, a u ruskich nie może być polskiej. Owszem nie chodzi o wychwalanie tam Polski, a raczej o ciągłe sugerowanie, że Polacy to takie pojeby, które czekają aż ruskie zrobią coś głupiego, żeby od razu spalić i zająć Królewiec, rozjebać Moskwę i Petersburg. Nawet kosztem nuków na Łódź.
Ja gdybym był rządem, zrobiłbym polską trollownie i zalewał ruski internet tekstami, że trzense i boje się że wojna na Ukrainie pójdzie za daleko i Paljaki pryjadą do Moskwy, by ją rozjebać.
#przemysleniazdupy
