Komentarze (1)
@szymas młodemu takiego psikusa zrobiłem.
Kiedy nauczył się układać kostkę to chodził i szpanował. Biorąc go pod włos załozyłem się z nim, że nie potrafi ułożyć. Gdy mieszałem kostkę przestawiłem jeden róg. Się popłakał... aż mi głupio było, ale przeprosiłem go, porozmawialiśmy, zgarnąłem zjebę od żony i chłopak już się nie dał wrobić jak potem w szkole próbowali go w podobne jajo zrobić. No i mi też takie psikusy odwala, więc sumarycznie nie żałuję bycia skurwielem :]
Zaloguj się aby komentować
