Nie miałem czasu podziękować koledze @fonfi za wspaniałą poprzednią edycję. Nie miałem czasu pogratulować koledze @CzosnkowySmok zwycięstwa we wspaniałym stylu (a także ogromnego, choć ukrywanego talentu – tak duży talent chyba trudno jest ukrywać?). Nie miałem nawet czasu napisać sonetu gorzowskiego, co nadrabiam teraz, tak jak i dwie wymienione wcześniej zaległości:
***
Gorzowska piętka
Nad Odrą gorącą, rzeką ogniową
radni zajęli się urzędową
sprawą i radzić poczęli o nazwy zmianie
żeby miast „Gorzów” dać „Głodowanie”
Nie byłby to żaden powód do ujmy,
radnych motywy pojąć spróbujmy,
bo gdy spłonęła piekarnia „Chlebowo”
Gorzów śmierć poznał. I to głodową.
Spłonęła. Żaden nie zjawił się strażak Sam,
a po dwóch latach stanął u bram
bohater, co podjąć chciał się wypiekania.
Nie koniec to jednak był głodowania
bo chleb zwęglony wychodził mu cały:
ot taki punkt słaby – gorzowska piętka.
***
#nasonety
#zafirewallem