Nie mam na razie ochoty zaczynać nowej książki, to odświeżam sobie różne starocie i tak wpadł mi w oko cytat Mistrza Sapkowskiego, którym postanowiłem się z Wami podzielić.

Nasz piękny park nosił niegdyś, jak opowiadał mi nieboszczyk dziadek, imię marszałka Piłsudskiego. Później, w czasie wojny światowej, zmieniono tę nazwę na Park Horsta Wessela. Po wojnie patronami parku zostali bohaterowie Stalingradu i byli nimi bardzo długo – do czasu, gdy marszałek Piłsudski ponownie wrócił do łask, a jego popiersie do parku. Później, gdzieś około roku 1993, nastała Era Szybkich Zmian. Marszałek Piłsudski zaczął się źle kojarzyć – nosił wąsy i robił przewroty, głównie w maju, a nie były to czasy, gdy można było tolerować w parkach popiersia facetów z wąsami, lubiących podnosić zbrojną rękę na legalną władzę, niezależnie od efektu i pory roku. Park przemianowano tedy na Park Orła Białego, ale wówczas inne narodowości, których w Suwałkach było już bez liku, zaprotestowały gorąco. I czynnie.
Nazwano więc park Ogrodem Ducha Świętego, ale po trzydniowym strajku banków postanowiono nazwę zmienić. Zaproponowano: Park Grunwaldzki, ale zaprotestowali Niemcy. Zaproponowano: Park Adama Mickiewicza, ale zaprotestowali Litwini, ze względu na pisownię i inskrypcję: „polski poeta” na projekcie pomnika. Zaproponowano: Park Przyjaźni, ale zaprotestowali wszyscy.
W rezultacie ochrzczono park imieniem króla Jana III Sobieskiego i tak już zostało, prawdopodobnie dlatego, że odsetek Turków w Suwałkach jest znikomy, a ich lobby nie ma żadnej siły przebicia. Właściciel restauracji „Istanbul Kebab” Mustafa Baskar Yusuf Oglu mógł zaś sobie strajkować do usranej śmierci.

EDIT: To fragment opowiadania 'W leju po bombie', które pojawiało się w różnych periodykach i antologiach. Ja akurat przeglądałem 'Coś się kończy, coś się zaczyna'.
Opowiadanie zostało w '94 uhonorowane nagrodą Zajdla.

#ksiazki #sapkowski #cytaty
Cerber108

I tak się jakoś żyje.

Arksi

A z ktorej to ksiazki?

grubshy

@Arksi Słuszna uwaga, wypada wspomnieć, zaraz edytuję posta.

SirkkaAurinko

Świetne opowiadanie. Pojawia sie min w antologii Coś się kończy coś się zaczyna. Tam też przecudne opowiadanie o weselu Geralta z Yennefer.

Zaloguj się aby komentować