Nie byłem przygotowany na taką zmianę temperatury.
Jeszcze tydzień temu w samych kąpielówkach pływałem łódką po jeziorze, słoneczko przyjemnie grzało w plecki, a dzisiaj zostałem zmuszony do włożenia kurtki, czapki i rękawiczek, żeby nie zmarznąć na spacerze z psem, a i tak było mi zimno.