Niby Ukraina, a mają wyszukiwarki cen leków (np. tabletki.ua). Wpisujesz nazwę, wybierasz dawkę i masz ceny we wszystkich aptekach w danym mieście. Możesz sobie lek taki lek zarezerwować - podajesz numer tel., po chwili na Viber przychodzi nr. rezerwacji i lek czeka na ciebie w aptece przez 48 godzin. Niesamowite.
[a w moim rodzinnym miasteczku szczytem technologii jest, że przy braku leku powiedzą ci w której aptece on jest teraz dostępny]
#ukraina #leki #zdrowie
a4f1da29-76eb-48b9-9e90-0124c6d0e021
GetBetterSoon

i co, zapieprzasz 5km zeby zaplacic 5zl mniej? xD

Nemrod

@GetBetterSoon Nie, rezerwuję sobie lek tam, gdzie akurat zamierzam być. Aptek mają mnóstwo, co widać na obrazku, więc możesz sobie też znaleźć tańszą 50 m dalej (a często ze sobą sąsiadują).

Możesz znaleźć najtańszy lek np. po drodze do marketu lub do pracy.

Nemrod

@GetBetterSoon Aha, leki z rezerwacji są tańsze, niż jak wejdziesz kupić z ulicy. Więc nawet jeśli po prostu zamierzasz w tej konkretnej aptece je kupić, to warto zarezerwować, bo różnice w cenach bywają wyraźne.

inskpektor

O, przydałoby się u nas z cenami fryzjera/barbera

GetBetterSoon

@inskpektor booksy app

Acrivec

@Nemrod my mamy ktomalek.pl i gdziepolek.pl niby

Nemrod

@Acrivec Tylko tu jest ta różnica, że pokazuje od razu mapę z cenami i one są niższe, niż przy normalnym zakupie.

Marcowy_Kot

@Nemrod apteki korzystaja z wyszukiwarki gdziepolek.pl lub ktomalek.pl

GtotheG

@Nemrod wow, future is now old men

Nemrod

@GtotheG Mnie to zastanawia, że ta future bywa na Ukrainie w różnych dziwnych miejscach. Już 5 lat temu np. zauważyłem, że Lwów ma całą komunikację miejską na GPSach zsynchronizowaną z googlem. Wpisywałeś w mapie gdzie chcesz jechać, dostawałeś za ile czasu realnie przyjedzie autobus na przystanek i czy jest wg. rozkładu lub ile się spóźnia itp.

Może to by nie było dziwne, ale tam komunikacja to są tysiące "marszrutek", które często są prywatne, choć kursują na stałych trasach.

4bcf51e2-831e-44f9-9b19-da24df7cb274
Johnnoosh

@Nemrod Jak ja tam byłem kilkanaście lat temu, kilka dni na wakacjach, to jeździły tylko takie mikro busy, tylko z miejscami stojącymi i zawsze wypchane po brzegi że trudno było się przecisnąć do wyjścia. Trzeba było krzyczeć do kierowcy żeby się zatrzymał na przystanku i podawać pieniądze przez innych pasażerów bo nie było czasu na płacenie wchodząc. I oczywiście nie było GPS w nich jeszcze.

bccb7a15-ef43-40a3-b917-95890d8b1c3d
Nemrod

@Johnnoosh To dalej jest. Ludzi nie stać na samochody, więc to jest absolutny fundament kraju. Marszrutki docierają na różne zadupia, są pełne, płacisz podając kasę, nie ma biletów itd.

Jak we Lwowie w tramwaju staniesz z przodu, to masz gwarantowane, że całą drogę będziesz podawał pieniądze do okienka i po chwili odbierał bilety, które będziesz podawał gdzieś w tył tramwaju. Jak ten system działa? Nie mam pojęcia ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Ale najwyraźniej działa.

pat85

Tylko, że polskim aptekom zależy aby nie podawać cen. Kiedyś obdzwaniając okoliczne apteki gdy szukałem jakiegoś leku, poprosiłem o cenę - w większości odmówiono, "nie mogę podać telefonicznie"

Zaloguj się aby komentować