Niby się człowiek cieszy z tymi abramsami, ale z drugiej strony co z tymi problemami które były wcześniej poruszane?
Czyli skomplikowana obsługa czołgu wymagająca długiego szkolenia, czy chociażby paliwo rakietowe/lotnicze na którym jeżdżą abramsy?
Mnogość różnych jednostek które są dostarczane na Ukrainę to niezłe wyzwanie dla logistyki.
#ukraina
maly_ludek_lego

@jabolsy podejrzewam, ze to po to, zeby Niemcy zrobili zielone swaitlo dla leopardow i niekoniecznie ma to sens militarny, jednynie polityczny.

Amebcio

@jabolsy


paliwo rakietowe


Żadne pojazdy nie jeżdżą na paliwie rakietowym


Z google:


Abrams is a multifuel vehicle, commonly it uses diesel. Its 1,500hp Honeywell turbine engine can burn a variety of fuels including diesel, jet fuel, gasoline, and marine diesel.


Innymi słowy jest dokładnie odwrotnie niż ktoś wam naopowiadał. Turbina jest mało wybredna i pali szeroki zakres paliw, co jest wielką zaletą logistyczną

Denis_Pucha

@jabolsy Zakładam, może naiwnie, ale chyba jednak nie. Że ci debile w tym Pentagonie, Waszyngtonie, Langley i chuj wie czym jeszcze jakoś to zaplanowali. No chyba, że się mylę i po prostu jakiś John Smith kliknął w excelu i chuj poszło.

jabolsy

@Amebcio Aa dzięki za oświecenie. Nie wiedziałem, że abramsy są takie uniwersalne jeżeli chodzi o paliwo. To zmienia postać rzeczy.

FoxtrotLima

@jabolsy silnik turbinowy jest mało wybredny ale paliwożerny i skomplikowany w serwisowaniu.

Txex

@FoxtrotLima powaznie pytam dlaczego twierdziszz ze skomplikowany w serwisowaniu?

FoxtrotLima

@txex głównie ze względu na poziom skomplikowania i ilość części, a także na fakt, że pracują tam elementy wirujące z ogromnymi prędkościami w bardzo wysokiej temperaturze.


Wszelkie zanieczyszczenia dostające się do środka mocno niszczą łopatki sprężarki i turbiny. Tego nie da się naprawić w warunkach polowych, a ich wymiana oznacza rozebranie całego silnika.


Upalanie się łopatek turbiny wysokiego ciśnienia to nagminny problem silników lotniczych, które przez większość swojego życia pracują w powietrzu wolnym od zanieczyszczeń i na stałych obrotach (brak zmiany obciążeń).


Niemniej jednak silnik turbionowy ma swoje zalety, jak np. lepszy stosunek mocy do masy niż diesel.

drhab

@FoxtrotLima

rozebranie całego silnika


A to nie tak, że w Abramsie się po prostu wyjmuje cały power unit i wkłada nowy?

FoxtrotLima

@drhab no tak, ale co dalej? Skąd brać zapasowe silniki na podmianę? Serwis trzeba gdzieś wykonywać. Ukraina nie ma infrastruktury na chwilę obecną. Chyba, że Amerykanie mają jakiś pomysł na wykorzystanie ich przemysłu lotniczego w tym celu.

Amebcio

@FoxtrotLima Wyobrażam sobie że będzie tak jak z Pzh 2000: Centrum serwisowe gdzieś w Europie i transport kolejowy w obie strony

FoxtrotLima

@Amebcio koszmar logistyków.

drhab

@FoxtrotLima Serwis pewnie w Polsce, gdzie będzie całe zaplecze. Nam też się takie przyda Podobnie jak Krabów zresztą. Tak samo część T-72 chyba jeździ do Czech czy Słowacji na poważniejsze remonty, PzH2000 do Niemiec, a Ukraińcy dokonują tylko części napraw.


A podstawowych napraw będą się musieli Ukraińcy nauczyć i będą musieli mieć magazyny części przy jednostkach w Abramsy wyposażone. Jest to oczywisty logistyczny koszmar, natomiast mi chodziło głównie o to, że w warunkach polowych można na Abramsa patrzeć jak złożonego z klocków, a poważne naprawy będą robić pewnie sami Amerykanie gdzieś pod Rzeszowem czy innym Orzyszem

Zaloguj się aby komentować