#netflix #ufo #seriale

Właśnie kończę oglądać "Projekt UFO" i uświadamiam sobie, że straciłem 4 godziny życia. W tym czasie mógłbym np. spać albo gapić się w sufit i to by więcej wniosło do mojego życia niż ten serial. Twórcy ewidentnie nie wiedzieli czy bardziej chcą stworzyć komedię w konwencji sc-fi, thriller, dramat czy cholera wie co jeszcze. Bohaterowie w większości wkurzający z nikim się nie identyfikowałem. Chyba tylko, żona Polgara była kimś za kogo czasem trzymałem kciuki, bo mąż ją zdradzał z kim popadnie i chciałem, żeby mu dowaliła na koniec. Poza tym "nuda. Nic się nie dzieje".

09e54968-7c21-4e4e-a2e2-d7a762ffa368

Komentarze (2)

pokojowonastawionaowca

@WatluszPierwszy też oglądałem ten serial ale miałem inne odczucia gdy zacząłem grzebać w temacie


https://youtu.be/qR8bZGcbX18


Tam jest wątek przejęcia władzy w stanie wojennym.

WatluszPierwszy

@pokojowonastawionaowca Tak, wiem. O sprawie Wolskiego pierwszy raz czytałem chyba jeszcze jako dzieciak z dobre 30 lat temu. Nie zmienia to faktu, że ten serial zwyczajnie nudzi i nie ma tempa. Chyba lepiej by zrobili, gdyby stworzyli pełnokrwiste sci-fi z elementami thrillera politycznego.


Swoją drogą "Kanał o UFO" bardzo lubię.

Zaloguj się aby komentować