Komentarze (15)

groovy

@4pietrowydrapaczchmur baterii nie ugasi - trzeba zostawić aż się dopali

KierownikW10

@4pietrowydrapaczchmur niestety wcześniej czy później EU musi zdać sobie sprawę z tego, że masowa motoryzacja elektryczna to ślepa uliczka. I wcale nie dlatego, że te auta jak już zapłoną, to palą się do totalnego wypalenia. Jest masa innych czynników:

  • obecne baterie są produkowane z minerałów wydobywanych w krajach ubogich i to wydobycie generuje nie tylko ogromne zanieczyszczenie środowiska, ale również masę kosztów społecznych w tych państwach

  • auta elektryczne są ciężkie, duże, drogie, a na obecnym poziomie technologii nie opłaca się produkować małych miejskich aut elektrycznych

  • nierealne z punktu widzenia pojemności sieci energetycznej jest przyłączenie nagłe milionów dodatkowych ładujących się pojazdów, nie będzie to realne nawet za kilkanaście lat

  • infrastruktura ładowania, czy to taka publiczna czy też prywatna jest w powijakach i wymaga ogromnych inwestycji, kto chciałby to zrobić


Auta elektryczne mają naprawdę wiele zalet, ale w obecnym stanie technologii nie są dla każdego. I to się jeszcze nie zmieni przez wiele lat.

Jason_Stafford

auta elektryczne są ciężkie, duże, drogie, a na obecnym poziomie technologii nie opłaca się produkować małych miejskich aut elektrycznych


@KierownikW10 To jest w tym wszystkim najlepsze.


Budujemy wielkie i ciężkie samochody, które z ekologią nie mają nic wspólnego. Ale nie emitują CO2 podczas jeżdżenia, więc są spoko.


Już nawet nie chce mi się wspominać o pojemności baterii. Bo to jest żałosne. Opel, Peugeot i Citroen już nie oferują spalinowych dostawczaków, tylko diesle. Przecież to strzał w stopę. Rozumiem, że to dla dostaw miejskich, ale jest też dużo dostaw poza miejskich, czy też takich, gdzie nie ma ekonomicznego sensu zamawiania tira.


BTW kiedyś pracowałem w firmie, gdzie jeździło się na serwisy po 450 km. I mając takiego dostawczaka, muszę w połowie trasy się zatrzymać, żeby naładować go. Co za bzdura.

KierownikW10

@Jason_Stafford


Opel, Peugeot i Citroen już nie oferują spalinowych dostawczaków, tylko diesle.


No ale przecież są Diesle właśnie. Czyli w teorii Diesel jest na trasy, zaś elektryk na dostawy miejskie. Diesel jest znacznie lepszym wyborem dla auta jeżdżącego w trasy niż silnik benzynowy.

Jason_Stafford

@KierownikW10 ale nie widzę na stronie opla, citroena czy peugeota dostawczaków z silnikiem diesla. Chyba że jestem ślepy, to przepraszam bardzo.

KierownikW10

@Jason_Stafford wszedłem właśnie w konfigurator na stronie Opla i wyklikałem sobie normalne boże Movano na Dieselku 2.2l. Nie wiem jak z dostępnością, ale w konfiguratorze jest.

Jason_Stafford

@KierownikW10 okej, mój błąd z tym oplem. Ale w citroenie/peugeocie nie ma opcji.


Słyszałem że niby citroen ma wprowadzić z powrotem diesle, bo ludzie nie chcą kupować elektryków. Co do opla, to widziałem artykuł, gdzie zachwycali się jak to elektryczne ople się sprzedają w UK. No super. 6500 elektrycznych dostawczaków. Na kraj, gdzie mieszka 67 mln osób.

100mph

Czy ktos policzyl slad weglowy tego pojazdu?

KierownikW10

@100mph tak, ale jakiekolwiek obliczenia muszą opierać się na założeniach i uproszczeniach. W rezultacie, dla jednego użytkownika lepsze będzie auto elektryczne, a dla drugiego lepszym wyborem będzie auto z silnikiem spalinowym.


https://www.youtube.com/watch?v=6RhtiPefVzM

sebie_juki

@100mph Ziobro, to ty?

3715c2f0-d3cc-49e7-ac0b-2ee15f9ec2ff
100mph

@sebie_juki nie ale jak widać mądre głowy myślą podobnie xD

NoMercy

@KierownikW10 dwa ostatnie punkty są bez pokrycia, 1 mln obiecanych aut to ledwo 1% rocznego życia (tyle co obecnie energylandia ) , dużo większe obciążenie niosą pompy ciepła, ktorw obecnie zimą dość mocno obciążają sieć a jest tylko kilkaset tysięcy. Więc jest możliwe aby kilkaset tysięcy takich punktów pobierało energię.

stacje ladujace powstaną razem z zwiększona liczba aut, zresztą na obecnych mapach ładowania to nawet właściciele fotowoilataik oferują ładowanie więc stacje masz w okręgu 20-30 km.

przyszłość to inteligentne sieci , wyjorztanie aut jako magazynów energii, a także systemowe sterowanie ładowaniem oraz stawki za prąd minutowe (czy w ciągu 24 godzin są minuty w których masz darmowa energię)


uważam że auta elektryczne są w fazie przejściowej do techlogii docelowej, obecne baterie to technologia przeszłości i długo to tak nie pociągnie

KierownikW10

Jaki milion aut? Po polskich drogach jeździ ponad 20 mln samochodów... I nie, pompy ciepła to znacznie mniejsze obciążenie dla sieci, bo po pierwsze będzie ich mniej a po drugie ich pobór energii będzie znacznie niższy. Żeby naładować elektryka na przejechanie 100 km potrzebujesz wtłoczyc w niego 17-20 kWh.


Powstawanie stacji ładowania to bujda na resorach. Już obecnie jest pierdyliard różnych operatorów i wychodzi na to, że najlepiej i najtaniej jest po prostu ładować auto w domu, a większość ludzi nie może sobie na to pozwolić, lub musieliby dodatkowo mocno zainwestować. Jako przykład mój budynek z 2009 roku. Gdyby nasza wspólnota chciała wyposażyć miejsca parkingowe w ładowarki, to nie tylko wymagałoby to ogromnej inwestycji w same ładowarki, ale również prawdopodobnie operator musiałby nam zapewnić odpowiednie przyłącze o dużej mocy (jednocześnie ładujacych się około 150 pojazdów dajmy na to mocą 7kW to jest prawie MW).


Inteligentne sieci czy magazyny energii to na chwilę obecną są totalnie nieopłacalne mrzonki. Nawet jeśli technologie rozwiną się w najbliższych latach, to kolejne lata będą potrzebne do ich skutecznego i opłacalnego wdrożenia. A tutaj się okazuje, że za 12 lat nie kupimy sobie auta spalinowego.


Ja sporo jeżdżę służbowo i przy obecnym stanie technologii i kosztach jej wdrożenia i używania zasadniczo moja praca stałaby się niemożliwa do wykonywania.

sireplama

Mam deja vu... To samo słyszałem o samochodach z LPG...

Zaloguj się aby komentować