Najpierw bicie piany na kłamstwie - 8k polubień.
Kilka godzin później sprostowanie - cichaczem skitrane w komentarzu, żeby mało kto zauważył... Efekt: marne 400 polubień.
Moim zdaniem w tej sytuacji jedynym uczciwym rozwiązaniem byłoby wrzucenie sprostowania w nowym poście, a skasowanie pierwszego, żeby nie mógł być już dalej podawany, ale chyba oczekuję zbyt wiele

