#muzykawolfika #muzyka #jazz


Zastanawialiście się kiedyś czym jest jazz?

Jazz to wolność, emocja, jazz to ta stukająca o podłogę stopa, noga, czasem całe ciało. Jazz to język, którym można porozumiewać się na każdej szerokości geograficznej. To miłość i nienawiść, to radość i ból. To nasza codzienność, ale też nasze marzenia i sny. Jazz to taniec, płacz i radość. Jazz to życie. Jazz to My... jak można nie kochać jazzu?!


John Coltrane - "Resolution"


https://www.youtube.com/watch?v=O6pSffe4k60

Komentarze (5)

Hjuman

jazz to arytmia, arytmia jest odwrotnością życia. jak można stukać nogą do czegoś, co non stop się zmienia bez ładu i składu.

Mikel

@Hjuman Polyrytmika to nie arytmia. Tylko żeby zobaczyć piękno polyrytmiki trzeba coś o niej wiedzieć.


To trochę jak z malarstwem. Może Ci się podobać grafika licelisty, który siedział nad nią jeden wieczór - natomiast grafikę artysty który siedział nad nią tygodniami możesz uznać za prostacką albo przekombinowaną, kiedy krytycy się nad nią zachwycają.

Z jednej strony możemy powiedzieć że to kwestia gustu ale z drugiej strony faktem jest, że Ty jako kompletnie amatorski odbiorca nie wiesz na co zwrócić uwagę. Na przykład taka faktura, mówi nam o ruchu pędzla i warstwach farby - ale żeby docenić tego piękno musimy wiedzięć a) co to jest faktura b) jak poprawnie wykonywać ruchy pędzlem. Bez tego, w jaki sposób jesteś w stanie docenić kunszt autora? Nijak tego nie docenisz. Tak samo Ty nie widzisz różnicy pomiędzy arytmią a polyrytmiką i może to być dla Ciebie kakofonia.


Jest to więc zarówno kwestia gustu jak i docenienie techniki.

Jeden lubi Lady Pank a drugi Hendrixa i może to być wyłącznie kwestia gustu. Głupio jednak bronić gry na gitarze Borysewicza i twierdzić że jest ona lepsza od gry Hendrixa kiedy nie widzi się różnicy w technice i ocenia wyłącznie jako laik.


Dając innąc analogię, jeżeli ta nie tafia - To jak ocenianie jazdy kierowcy, będąc wyłącznie pasażerem bez prawa jazdy. Możemy ocenić przyjemność z jazdy dając jej wysokie noty, nie zwracając uwagi na zgrzyt skrzyni przy zmianie biegu. Każdy ma prawo do własnej opinii i każdy ma swój gust - jak jednak traktowałbyś opinię takiego pasażera, wiedząc że nic nie wie o jeździe samochodem?

Hjuman

@Mikel wiesz, bardzo dziękuję za wyczerpującą i merytoryczną odpowiedź. rzadko się spotyka. a co do tematu i stwierdzneia opa:

Jazz to My... jak można nie kochać jazzu?!

no, widać i po twojej wypowiedzi, że albo jesteś poirytmiczny z natury, co cię predysponje do słuchania jazzu, albo nie. i nie mam zamiaru ćwiczyć sluchania wielorytmów. to nie moje. ja wolę odkrywać "drugą piosenkę w piosence" na przykład.. (moja ulubiona "China girl" Dawida B). ale nie zmuszqm do suchania, nie zadaję pytań, jak można nie lubić czegoś, bo to tylko prowokuje infantylne a czasem chamskie wyowiedzi.

ale dzięki za wpis.

Umypaszka

@tomwolf dzięki twoim #500plyt przesłuchałam więcej jazzu w życiu niż kiedykolwiek bym chciała no i nie wiem, jakoś nie dla mnie. Nie lubię za bardzo dźwięku instrumentów dętych i to też nie pomaga xd

Zaloguj się aby komentować