Muzyka disco polo to jedno z moich guilty pleasure, ale żeby nie uszczęśliwiać kochanej rodzinki "Złotym krążkiem" o 23 to słucham sobie jej czasami na takim walkmanie Sony
Ogólnie ten album to prawdopodobnie pierwszy jaki usłyszeli Polacy spod szeroko pojętego gatunku disco polo aczkolwiek uważam że niesłusznie zaliczono Top One do tego gatunku. Brzmieniowo, tekstowo i co ważne aranżacyjnie chłopaki przewyższali o kilka głów pierwsze wytwory takiego Zenka, Boysów czy Bayer Full. Może akurat ta kaseta z utworami ludowymi w aranżacjach a'la italo disco najlepiej tego nie odzwierciedla ale pierwszy album topków pt. ''No disco no 1'' z piosenkami ''Ciao Italia'', ''Wejdziemy na top'' czy ''Fred Kruger'' gdzie na gitarze możemy nawet usłyszeć Jana Borysewicza już wcale tak bardzo nie odstaje od zespołu Bolter (ci od Daj mi tę noc) czy wcześniejszych eksperymentów polskich wykonawców z italo disco a na pewno nie brzmi tak prymitywnie jak np. takie rok młodsze ''Dajcie mi gitarę'' Akcentu zagrane z wbudowanego fabrycznie w Rolandzie E70 aranżu
#muzyka #discopolo #italodisco

