@moll chipy podobne do tych co masz do domofonu mogą potrzebować kilka tysięcy znaków.
Myk polega na tym, żeby używać tylko numeru seryjnego. Po pierwsze ludzie mają pierdolca na punkcie wrażliwości danych, po drugie z tradycyjnego chipu nie da się usunąć/ zmienić numeru seryjnego. Oczywiście są chipy, w których możesz zmienić numeru seryjny, dzięki czemu skopiowanie karty wstępu np na zaplecze banku to latwizna, o ile zainwestujesz w specjalisztyczny sprzęt około 20zł.
Karty miejskie w Warszawie korzystały z danych zapisanych na karcie, bo nie było technicznej możliwości sprawdzać online każdego odbicia biletu. Co ludzie w związku z tym robili to chyba nie muszę tłumaczyć ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)