Muszę się wyżalić bo się wkurwilem.
W mojej firmie zrobili event, no i jakoś tak wyszło że też dostałem zaproszenie.
Stwierdziłem że nie widzi mi się jechać, zwłaszcza z noclegiem - ale spoko, pojadę swoim autem i wrócę tego samego dnia.
Piszę do hr że chce wystawić delegację ze zwrotem kosztów paliwa (prawie 100km w jedną stronę).
Okazało się że firma nie zleciła mi psychotechniki, czyli nie mogę jechać autem firmowym ale też nie mogę jechać prywatnym. A jak chce jechać prywatnym to za własne pieniądze (xD).
Dzwonię do szefa, mówię że taka jest sytuacja, że względów zdrowotnych (choroba lokomocyjna) nie mogę jechać autobusem ani pociągiem i warunkiem koniecznym jest dla mnie jazda autem jako kierowca.
To on oburzony do mnie że mogłem się z kimś zabrać, że to nieprofesjonalne z mojej strony, albo że mogę jechać swoim samochodem tylko nie rozliczać wyjazdu (x k⁎⁎wa De).
I wogole ze sie na mnie zawiódł, ze słabe zachowanie z mojej strony i wgl - no tak bo jak firma nie chce/nie może zapłacić mi za moje zużyte paliwo to już jest profesjonalne.
#gorzkiezale #zalesie #korposwiat #korposzczury