Muszę przyznać chłopy, że zarówno wczoraj, jak i dziś miałem dobre dni.
Wczoraj udało mi się utrzymać trzeźwość, zawieźć babcię do lekarza i odwieźć ją do domu, posprzątać piwnice, a także poskładać drzewo.
Do tego wszystkiego doszło utrzymanie
Dziś dzień nieco mniej aktywny fizycznie, bo tylko pomoc babci przy prostych pracach przydomowych, ale za to pod względem pracy umysłowej mogę się być z siebie dumny.
Udało się dużo poczytać, pouczyć i wyciągnąć wiele ciekawej wiedzy z dnia dzisiejszego, no i rzecz jasna, dzisiejszy dzień też w trzeźwości.
A jak u Was koliedzy? Jak wy się miewacie?
#przegryw #chlopskadyscyplina

