Musiałem podjechać swoim gruzem do domu jednego gościa, zadupie straszne, droga na biało oczywiście, teren nieco pagórkowaty. Pod lasem trochę domów, ciasny zakręt i za zakrętem od razu ostry podjazd. No nie powiem, były momenty, kiedy koła buksowały, ale wyjechałem. Podjeżdżam, a na podjeździe stoją dwa Outlandery, w tym jeden ma założone łańcuchy na przód. Pytam gościa o to, pada odpowiedź:
"Ten ma napęd tylko na przednią oś - bez łańcuchów tu się nie da wjechać"
No dobrze, że nie wiedziałem tego wcześniej xD
#samochody #zima #zimonapierdalaj
[randomowa fotka z neta]
3c9cb9f2-d728-4f32-aad6-3fcb67c546b5
ErwinoRommelo

Xd mogles z ryjem skakac po kiego ci to mowil Jak ty teraz wrocisz.

Nemrod

@ErwinoRommelo Powrót był z górki

Tzn. jadąc tam zjeżdżałem już wcześniej z niezłego nachylenia i wtedy się zastanawiałem jaki będzie powrót, ale tam akurat była prosta droga, więc można było się rozpędzić wracając.

Byk

Kolega po prostu umie jeździć, chwali się.

Nemrod

@Byk A co tu zrobisz oprócz unikania ciśnięcia gazu do dechy? To raczej wypadkowa opon i ewentualnie samochodu, bo tym faktycznie się jeszcze nigdy nie zakopałem (pomaga nieco ikonka poślizgu kół, choć to też akurat się zwykle czuje).

No i jest różnica, czy tam masz wjechać jeden raz i ci akurat wyjdzie, czy wyjeżdżasz za każdym razem i w końcu ci nie wyjdzie. Do siebie też mam mini podjazd z drogi (różnica poziomów 5-6 m) i różnie bywało, tylko zamiast łańcuchów w takich momentach zostawiałem auto, a potem starałem się coś bardziej odśnieżyć lub posypać.

Byk

@Nemrod 

Ja staram się nie cisnąć przy skręconych kołach, jeżeli przód napęd. Nie schodzić poniżej 30km/h, nie zwalniać przed wzniesieniem, kontrować przy poślizgu.

Ale to chyba wiesz

Nemrod

@Byk Tu ani nie wiedziałem o takim wzniesieniu, ani nie miałem możliwości rozpędu, bo ostry i wąski zakręt, więc w sumie zostały opony i auto + ewentualne unikanie buksowania z mojej strony.

Zaloguj się aby komentować