(...) można przecież mówić prawdę jedynie temu, kto chce słuchać. (...) Bo i cóż przyjdzie z tego, że ktoś karci głuchych?
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm

(...) można przecież mówić prawdę jedynie temu, kto chce słuchać. (...) Bo i cóż przyjdzie z tego, że ktoś karci głuchych?
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm

Krótko mówiąc: można oszukiwać głuchoniemych.
Notabene zwracam uwagę na dużą niefrasobliwość przy cytowaniu: jest to jedynie kpina dotycząca unikającego spotkań wspólnego znajomego, który nie znalazłwszy odbiorców w dzielonej z Seneką widowni przestał przed nią wykładać.

@Heheszki większa część Listów moralnych do Lucyliusza dotyczyła jakichś błahych spraw bieżących czy to Seneki czy tytułowego Lucyliusza. Czasem były tam przykłady mocno sytuacyjne, jednak często Seneka starał się tam przemycić uniwersalne mądrości, tak też było w powyższym przypadku, co potwierdza druga część przytoczonego przez Ciebie fragmentu. Nie mogę się więc zgodzić ze stwierdzeniem, że była to jedyne kpina dotycząca wspólnego znajomego, bardziej skłaniałbym się ku możliwość, że kpina ta była pretekstem do wygłoszenia pewnej prawdy uniwersalnej. Bo też bardzo rzadko, o ile w ogóle, znajdziemy w listach Seneki taką stu procentową prywatę. Wynika to z tego, że Seneka zdawał sobie sprawę, że jego listy będą czytane przez szerszą publikę - w przeciwieństwie do Rozmyślań Marka Aureliusza, które faktycznie były pisane do samego siebie - bo w tamtych czasach listy były popularną formą literacką i mogły być traktowane przez autora jako, chociażby, traktat filozoficzny.
@splash545 Pozwolę sobie się nie zgodzić: odzierając słowa z kontekstu, dzieląc zdania i łącząc w jedną myśl pasującą sobie tak naprawdę odbierasz autorytet danej osobie. Szczególnie gdy cały list mieści się na kilku kartach, a tutaj w nim właśnie ten sam Seneka pisza plynnie:
Nie jest sztuką
to, co daje wynik tylko przypadkiem. Mądrość zaś
jest sztuką: niechże godzi na pewno, niech wybiera
takich, którzy istotnie postępują naprzód, niech zaś
porzuca tych, w których zwątpiła;
Chciałbym podkreślić że wcześniej nie przytaczam fragmentu, to zrzut ekranu z dosłownie 4 stronicowego listu - właśnie tak wyjustowanego. Wrzucę tu i w kolejnym wątku całość, może ktoś inny się wypowie czy jest o co kruszyć kopie.
Zapytam trywialnie bo może czytałeś wszystkie: czy i dlaczego Lucjusz żąda od Seneki kasy? Cytuje:
Gdybyś miał więcej wstydliwości, darowałbyś mi należącą się na końcu zapłatę. Ale ja też nie postąpię u kresu nierzetelnie z moim długiem i to, co jestem ci winien, uiszczę.
Tu też jest jakaś prawda zawarta? Przecież nic przed i po nie zapowiada metafory w tym miejscu - moim zdaniem chodzi o kasę. I m in przez takie zapisy nie mam wątpliwości, że są to zwyczajne listy, zebrane przez kogoś od strony odbiorcy, do niego przede wszystkim kierowane, a nie dla potomnych.
1,2,3



4 - ot, cały list. Dzielenie i łącznie zdań na siłę w sztuczny cytat trochę mnie jednak uraziło. Wybacz jeżeli też się tak poczułeś odbierając mój komentarz jako atak, niech nim będzie jeżeli dzięki temu uda się usłyszeć zdanie kogoś trzeciego - bo mógłby się tu wypowiedzieć.

@Heheszki tak czytałem wszystkie. Zapłata to bynajmniej nie pieniądze, a domaganie się przez Lucyliusza jakiejś mądrości, i tą też zapłatę Seneka od razu uiszcza cytując Epikura.
@splash545 Rzeczywiście, straszna nieuwaga z mojej strony. Wielka szkoda, że nie znamy treści wyzwania
Co tak trudnego jest w spisaniu tak uniwersalnego w profesji filozofa stwierdzenia że Seneka miarkuje ból "wypłacając" należność?
@Heheszki
odzierając słowa z kontekstu, dzieląc zdania i łącząc w jedną myśl pasującą sobie tak naprawdę odbierasz autorytet danej osobie. Szczególnie gdy cały list mieści się na kilku kartach
To jest natura każdego cytatu i mój tag nie miałby sensu gdybym miał wrzucać tu całość. Prawdopodobnie wtedy też większość osób obserwujących by tego tekstu nie czytało przez zwykłe lenistwo. Cały mój tag polega na wrzucaniu pewnych zajawek, a jak ktoś ma chęć może sobie przeczytać dzieło źródłowe.
Dzielenie i łącznie zdań na siłę w sztuczny cytat trochę mnie jednak uraziło
Tu przyznam Ci rację bo sam rzadko to robię. A ten cytat, który dziś wrzuciłem jest jednym z pierwszych cytatów, które wrzucałem na hejto nie znając całych dzieł starożytnych stoików i pochodzi z książki "Sztuka życia według stoików " Piotra Stankiewicza. Robię teraz rundę drugą z niektórymi cytatami, które wrzucam i czasem zdarzy się cytat wynaleziony przez pana Piotra a nie przeze mnie osobiście.
Zaloguj się aby komentować