Komentarze (2)
@trixx.420 Pamiętam jak odbierałem kebsa od pani dostawczyni po ziołowym ciasteczku.
Był tak niedobry, że mama i babcia oddały mi swoje nadjedzone, a ja opierdzieliłem i te dwa i swojego. Były wtedy najpyszniejsze na świecie.
Gont, to nie była blachodachówka
Zaloguj się aby komentować

