Moje lekcje na italki od lipca 2020 do lipca 2025.


Ceny poszły w górę, ale też wybieram droższych nauczycieli teraz (typu amerykanie w Ameryce).


323 lekcje, 221,25h, 20 nauczycieli, 19 315zł, 87,30zł za godzinę (w 2020 miałem u jednej osoby z RPA za 30-40zł, dzisiaj głównie 90-135zł ludzie z USA, ale za 60 złotych mam jedną babkę z USA która obecnie mieszka w Hiszpanii).


#italki #naukajezykow

24769cf7-3bbc-49a7-aeca-d40e70bbbf9a

Komentarze (9)

Taxidriver

A jak progres w nauce?

Deykun

@Taxidriver Bye, English good.


A tak serio na pewno pewność siebie żeby gadać, ale ostatnie lata nacisk na wymowę, i przynajmniej te słowa które wymęczyłem na lekcjach zdarza mi się powiedzieć poprawnie.


W nauce języka można się nauczyć czytać, mówić, pisać, ale bez gadania się nie da tak naprawdę nauczyć mówić, ja nie miałem problemów wcześniejszymi większych, ale mówiłem zdecydowanie poziomy niżej niż pisałem.

Taxidriver

@Deykun nie myślałeś nad wyjazdem do UK/USA/Kanady na miesiąc, żeby podszkolić język? Sądzę, że taki nieusieczony pobyt wśród autochtonów, miałby bardzo dobry wpływ na rozumienie i wymowę.

Deykun

@Taxidriver imho to jest taki truizm, ale jak ktoś nie ma doświadczenia i jedzie na miesiąc to gdzie on niby porozmawia z tymi nativami? W restauracji kiedy będzię męczył kelnerkę czy w sklepie. Ile tych interakcji się ma w ciągu miesiąca i jaki to jest balast na odbiorcach takich interakcji.


Wyjazd zagranice buduje pewności siebie, bo pokazuje Polakom, że mogą się dogadać po angielsku za granicą pracując na magazynie z innymi nacjami. I spoko, ale to jest poziom komunikatywny. Nawet na italki spotykam native speakerów którzy nie wytykają mi dość oczywistych błędów, a prawdziwy cel opanowania języka to nie tylko żeby się dogadać ale żeby się dogadać bez zyskiwania opinii nieporadnego, jak ja pracuję z klientami biznesowymi po angielsku to też mi zależy żeby odnieśli wrażenie, że poza tym, że coś sensownego dla nich robię, jestem też inteligenty, a słaby akcent czy zły czas ten obraz podkopuje i do tego imho jest potrzebny dobry tutor.

Taxidriver

@Deykun wg mnie właśnie najlepiej akcentu nauczysz się w kraju gdzie panuje wybrany język (pomijam Indie gdzie niby angielski jest oficjalnym językiem)

A rozmawiać możesz z każdym i wszędzie, szczególnie na północy UK.

Polecam wybrać się na zorganizowane wycieczki ( HF holidays to grupa zrzeszająca ludzi z całego świata w mojej okolicy #lakedistrict głównie spotkasz Brytyjczyków) tam zazwyczaj cały czas jesteś w grupie i non stop rozmawiasz.

izopropanol

I jak po takim czasie oceniasz swoje umiejętności?

Deykun

@izopropanol przed bałem się odzywać żeby nie popełnić błędów, a teraz już mam flow jak Eminem i zdarza mi się podczas gadania jebnąć co jakiś czas "i did made...", "she do..." czy źle użyć phrasal verb czy powiedzieć first zamiast ferst.


W piśmie już dawno miałem wyuczone nie zapominanie a, an przez rzeczownikami, w mowie to Polacy jednak gubią jak układają zdania w locie, ja tak miałem teraz jak mówię, to prawidłowe a czy an mówię nawet o tym nie myśląc, bo jestem abstrakcje wyżej i wiem, że chcę powiedzieć łódka i mój mózg wypluwa w zdaniu "a boat".

Mycha

@Deykun uzywales preply?

Zaloguj się aby komentować