Minister finansów ogłasza: nowe Osobiste Konto Inwestycyjne bez podatku do 100 tys. zł

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański ogłosił we wtorek wprowadzenie nowego narzędzia inwestycyjnego. W Osobistym Koncie Inwestycyjnym (OKI) lokowanie do 100 tys. zł ma być zwolnione z podatku od zysków kapitałowych. Realnym terminem uruchomienia konta ma być połowa 2026 r. Oznacza to, że nie będzie zmian w podatku Belki. Dla wyższych oszczędności nowa propozycja może być niekorzystna.


#wiadomoscipolska #finanse

Komentarze (13)

kitty95

Nawet się komentować nie chce. 100k to ch⁎⁎⁎wy samochód obecnie kosztuje. Nawet się mikrokawalerki w Zadupiewie Górnym za tyle nie kupi, a i z działką może być problem.

Vinzenty

@kitty95 tak i jednocześnie większość osób nie posiada takich oszczędności w gotówce. Większość aut i mieszkań jest dzisiaj kupowana przez zwykłego Kowalskiego poprzez finansowanie z banku

kitty95

@eloyard ta i do tej kosmos kwoty musisz specjalne konta zakładać, bo na niespecjalnym, to już ci 19% przysługuje.

eloyard

@kitty95 przecież o to chodzi, żeby nie było za łatwo. Nie dość, że mniej osób kliknie w to co trzeba, to jeszcze przy wprowadzaniu smaruje się specjalistom którym trzeba.


Tak samo z tymi wszystkimi specjalnymi ulgami i systemami doklejonymi do PIT - a wystarczyłoby po prostu na każdego członka gospodarstwa domowego pozostającego na utrzymaniu dać dodatkową pełną kwotę wolną i pełen mnożnik do progu podatkowego.


Niestety takie rzeczy są niemedialne - a co gorsza - automatycznie się waloryzują wraz z innymi wartościami, a politycy bardzo lubią takie "100 000 zł", bo można jebać inflacją 15 lat i kwoty trzymać twardo powolutku je zmieniając trochę - każdorazowo otrąbiając to jako WIELKI SUKCES.

kitty95

@eloyard nic dodać nic ująć

iNoodles

@eloyard akurat co do tego artykułu - Polacy nie oszczędzają bo złotówka jest bardzo podatną walutą i w szerszej perspektywie powinna być zastąpiona Euro. Ja wiem fajnie się mówi suwerenna waluta itd. ale w praktyce jedynie chodzi o kontrolę nad dodrukiem pieniądza. Nasza polityka monetarna zależy od widzi mi się jednego wariata na stanowisku prezesa NBP, jest niespójna, zmiany są nie uzasadnione niczym. Dzięki złotwóce mamy najdroższe kredyty w całej UE, zapytacie kto jest drugi? A no Węgry, a co mają Węgry i Polska wspólnego? "Silną i niezależną walutę" xD

eloyard

@iNoodles Ale co ma "podatność" waluty i na czym ona miałaby polegać? I czemu "powinna" być zastąpiona euro?


Ja rozumiem, że będzie, w końcu się do tego zobowiązaliśmy - może za 10, 20, 30, 40 albo i 50 lat - będzie. Ale "powinna"? xD


Masz ostatnie 20+ lat EUR i zrób rachunek potencjalnych strat i korzyści dla zachowania EUR i PLN i ekstrapoluj dalej na przyszłość. Bo na razie to wszystkie argumenty widzę na zasadzie ewangelii i pierdolenia:


PLN osłabia się? Wprowadzić EUR. PLN umacnia się? Wprowadzić EUR. PLN trzyma kurs do EUR? Wprowadzić EUR. Eksport rośnie? Wprowadzić EUR. Eksport maleje? Wprowadzić EUR. Eksport stabilny? Wprowadzić EUR. Import rośnie? Wprowadzić EUR. Import maleje? Wprowadzić EUR. Import stabilny? Wprowadzić EUR. Inflacja rośnie? Wprowadzić EUR. Inflacja maleje? Wprowadzić EUR. Inflacja stabilna? Wprowadzić EUR.


Normalnie litania jak w kościele.


Dalej. Kredyty. Ok, a wszystkie inne kraje nie mające EUR też mają drogie kredyty? xD Tak, z pewnością to tylko o to chodzi, a nie o spierdolony rynek usług bankowych xD


No i finalnie - cieszę się, że kolega wierzy w nieskończoną mądrość nomenklatury europejskiej. Mamy doskonały przykład takich tuzów jak Gerhard "Rosneft" Schroeder, Angela "Herzlich Wilkommen" Merkel, Jean Claude "Flaszka" Junker, czy Ursula von der "Nie mamy pana smsów i co nam pan zrobisz" Leyen xD


Europa "pierwszej prędkości" (czyli ta odpowiedzialna za EUR) nie jest stabilna bo jest zajebiście zarządzana przez poważnych, mądrych i statecznych ludzi, tylko dlatego że jest gigantyczna i niesterowna, a wszystkie błędy jakie zbierają sobie kumulują się do tego burdelu co mamy obecnie i nie widać możliwości naprostowania tego.


Z pierwszej gospodarki świata stajemy się skansenem "starych pieniędzy" - na chwilę obecną trzecią - potem się zobaczy.

iNoodles

@eloyard no to już Ci odpowiadam średnie oprocentowanie kredytów w strefie EURO wynosiło 3,70%. Polska 7,91%, Węgry 7,03%, Rumunia 6,32%. Cena kredytów wynika przede wszystkim z wysokości stóp które wpływają na wskaźniki referencyjne dla nas jest to WIBOR, dla strefy EURO EURIBOR. EURIBOR jest modelem hybrydowym kaskadowym który opiera się na rzeczywistych transakcjach, jeśli nie ma ich wystarczająco to stosowane są dane z transakcji w terminach podobnych, a dopiero na końcu banki mogą bazować na modelach i własnych szacunkach. WIBOR wyliczany jest na podstawie fixingu. procedurze w której Polskie banki przekazują swoje deklaracje dotyczące oprocentowania w transakcjach międzybankowych a nie z faktycznych transakcji.


W Polsce polityką monetarną zarządza RPP - 10 osób z politycznego nadania 3 wybieranych przez prezydenta 3 przez sejm i 3 przez senat na 6 lat. Prezes z kolei jest wybierany przez Prezydenta za bezwzględna większością głosów i może być wybierany w nieskończoność.


W strefie EURO jest EBC - w którym jest rada prezesów 6 członków zarządu i prezesi wszystkich banków centralnych strefy Euro.


Odważnie wskazujesz na takich ludzi jak Schroeder, Merkel i Junker jako niepoważnych, przypomnę Ci że przez ostatnie 10 lat mieliśmy prezydenta który nawet nie potrafił się języka angielskiego na zadowalającym poziomie nauczyć. Teraz mamy nowego zobaczymy o ile będzie lepszy, nie wspominając takie światłe umysły jak Kaczyński, Tusk, Macierewicz, Sikorski, zaraz trzecią kadencje PiS z Czarnkiem na czele. Naprawdę jak już tak kogoś "wytykamy" to popatrzmy może kogo my po swojej stronie mamy, bo to ze mamy wzrost gospodarczy będąc montownią Europy to naprawdę nic nie trzeba było robić tylko otworzyć zachodnią granice na biznes z UE a to akurat klepnął nam Kwaśniewski wciągając nas do NATO bo bez tego byśmy byli drugą Ukrainą w tym momencie. Zajebana od korupcji Rumunia też ma wzrost gospodarczy bo ma tanią siłę roboczą.

eloyard

@iNoodles nie musisz mnie przekonywać że Polska Klasa Polityczna [tm] to debile, ale nie podałeś autentycznie żadnego argumentu w jaki sposób scedowanie kolejnego atrybutu suwerenności na wcale nie mądrzejszych eurokratów, na których będziemy mieli jeszcze mniejszy wpływ, a oni nas jeszcze bardziej w dupie, miałoby to poprawić ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯


No i nadal czytamy o Węgrach, Rumunii itp, a ja bym coś się dowiedział o: Danii, Szwecji, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii czy wielu innych krajach też posiadających swoją walutę.


Nie wchodźmy w temat NATO bo to już za duże zbaczanie z tematu finansów - ale za to baaaaardzo na niekorzyść eurokratów.

iNoodles

@eloyard tylko Dania np. utrzymuje kurs korony w systemie ERM II sztywno powiązany z kursem Euro. Norwegia z kolei ma koszty na poziomie 5.72%, Wielka Brytania 5.37%, Dania 4.75%, Szwecja 4.44%, Szwajcaria 2.30%. Wiec wszystkie kraję są ponad średnią strefy EURO(która wynosi 3.7%).


Zacznijmy od tego że nie Eurokratów bo bank centralny składa się z Prezesów banków narodowych, tak samo jest tam Prezes Banku Centralnego Portugalii, Chorwacji, Francji, Niemiec, Włoch, Słowenii, Belgii i wypracowują spójną politykę monetarną dla całej strefy. Decyzje podejmuje rada prezesów przez większościowe głosowania.


Co do NATO to jednak bezpieczeństwo narodowe ma wpływ na rozwój gospodarki, co za tym idzie przekłada się na PKB, miejsca pracy, inflacje itd.

eloyard

@iNoodles Czyli można mieć koszty bliżej 4% nie oddając kontroli nad walutą, dzięki.


Eurokratów, tak - na tym przecież to polega, że przestają podlegać interesom narodowym, a musza pogodzić te sprzeczne.


Co do NATO - no oczywiście, NATO o to zadbało - w mniejszym lub większym stopniu, w sumie głównie USA. A UE nam zafundowała wojnę na Ukrainie włażąc w dupę ruskim w imię partykularnych interesów narodowych państw wiodących w UE, które miały wyjebane na podstawowe interesy państw wschodniej flanki.

eloyard

Powtarzając moją opinię z poprzedniego wpisu który był się znikł:


patrząc na moje portfolio i zyski jakie na nim mam na poszczególnych spółkach: nie mam specjalnego zamiaru przenosić pieniędzy do OKI, bo inwestuję głównie w zagranicę. W sumie to mam więcej samego Kongsberga niż całej "Polskiej Giełdy" xD


Żeby trzymać oszczędności życia w kraju w którym przepisy zmienia się na kolanie, do spółek z jakimkolwiek udziałem państwa pcha się upośledzonych partyjnych nominatów, r⁎⁎ha się akcjonariat mniejszościowy - zarówno wyleszczając w biały dzień manipulacjami na kursie, jak i wyprowadzając na lewo zyski zamiast wypłacać dywidendy lub zwiększać wartość - a państwo i tak może łatwo pójść ścieżką cypryjską w razie niechybnej sraczki z budżetem/FUS, to trzeba mieć za⁎⁎⁎⁎ście twarde nerwy xD

Zaloguj się aby komentować