Mimo tego, że na dworze mam 8 stopni, a w domu minimum 24, to na noc, zawsze trochę dorzucam do pieca. Mimo wszystko wieje zimny wiatr i chata szybko traci temperaturę. Ja z tych ciepłolubnych jestem, że mogę sobie po domu w gaciach łazić... no ale ten ziomek to bije wszystkich na łeb. Na zdjęciu akurat mniej wklejony w kaloryfer, ale jednak to dziadostwo grzeje. On potrafi się w niego "wtulić"...

#piesgalgan #psy

b4238f68-f0a2-41da-a807-1bec2febc968

Komentarze (5)

SUM

@razALgul No to trzeba podnieść temperaturę na grzejnikach i się nie przytuli do grzejnika a może do Ciebie.

razALgul

@SUM jak była zima, to na piecu miałem 64 stopnie i grzejnik grzał na około 58-60...gdzie... on dalej koło kaloryfera

SUM

@razALgul to ciężki przypadek w takim razie

razALgul

@SUM wiesz, ja go wyciągnąłem z takiego gnoju, że się nie dziwię ze lubi ciepło. On się urodził na dworze, trzymany był na dworze i czegoś innego jak ogrzewane ściany nie znał. Pamiętam, jak zabierałem tą kulkę sierści z kurnika, bo właścicielka była z tych, co uważają, że najsilniejszy tylko przeżyje. Ludzie są zajebani...

serotonin_enjoyer

@razALgul Mialam kiedyś kota, ktory do tak samo rozgrzanych grzejnikow, spał przytulony czołem lub nosem.

Zaloguj się aby komentować