Ludzie, wy tu tak żyjecie???
Zrobiłem przerwę od w40k, kupiłem model samolotu. Mam wizję i pomysł, kupiłem też dodatki z żywicy i elementy fototrawione.
Jeszcze nigdy w życiu nie użyłem tyle szpachli. Elementy nie stykają się że sobą, luki podwozia trzeba naciągać. Elementy żywiczne są słabej jakości i ich wykrawanie to drogą przez mękę. Jednego kluczowego elementu brakuje w pudełku.
Same elementy fototrawione są super, no ale bez jaj...
Kabina z żywicy wygląda jak wyżygana, ale i tak jest lepsza niż oryginalna (widać na zdjęciu). Ciekawe jak wyjdzie po malowaniu, mimo wszystko jestem dobrej myśli.
Po tym modelu muszę wymienić moją kolekcję pilników i papierów ściernych. Zacząłem nawet wiercić elektrycznym pilnikiem, no bo nie da się.
Czy to normalne w modelach samolotów?

