Z głupich pomysłów to chciałem się pochwalić że w dwóch swoich autach opierdzieliłem sprzęgła na płaskim w ostatnich dniach. W trzecim sprzęgło robiłem na podnośniku więc się nie liczy. Ale jest w kolejce na słupek silnika więc będzie kolejne wyzwanie. Nie ma takiego czegoś że się nie da. Po prostu zamiast raz w 8 godzin robisz 5 razy po 2-3 godziny i klniesz, bardzo ważne, bez przeklinania się nie uda. Nie polecam nikomu takich robót ale nie będę płacił złodziejowi mechanikowi

Podnośnikowi nie ufam jak mam wejść pod samochód. Juz lepiej jakieś cegły podłożyć, a najlepiej mieć kozly