Marzy mi się, że kiedyś Lewandowski będzie prezesem PZPNu i wypierdoli całe to zapijaczone PRL-owskie kartoflisko
#mecz #reprezentacja
Marzy mi się, że kiedyś Lewandowski będzie prezesem PZPNu i wypierdoli całe to zapijaczone PRL-owskie kartoflisko
#mecz #reprezentacja
@kubex_to_ja nie da rady. PZPN jest tak skonstruowany, że to lokalne związki są "szefami" prezesa, a nie na odwrót. Bez oczyszczenia lokalnych związków beton zawsze pozostanie betonem, bo próba podniesienia na nich ręki skończy się odwołaniem. Dobry prezes jedynie może jakoś przypudrować ten fakt, że nie będziemy tak na to zwracać uwagi, ale problem nie zniknie.
@Dziwen i jak będziemy to w kółko powtarzać, to napewno się coś zmieni
@kubex_to_ja a jak chcesz to zmienić? Boniek nie dał rady. On nie był częścią betonu. To zmiana która musi stać się oddolnie, a nie od strony, która nie ma ku temu żadnych narzędzi.
@Dziwen powoli, systematycznie
@kubex_to_ja ja mu życzę że po zakończeniu kariery nigdy nic go nie podkusi aby wracać do Polski. Stanooooosky, Mejweni, PZPN - cały ten cyrk spierdolenia nie zasługuje na możliwość lansowania się w otoczeniu Lewandowskiego i nabajania sobie na nim kieszeni.
Lewandowski od kilku lat mówi jak jest. Ma ten komfort, że jest nie do ruszenia, stąd odważne i śmiałe słowa w stronę PZPN. I dobrze, kropla drąży skałę, może w końcu coś pęknie, bo PZPN jawi się jako skostniały komunistyczny relikt, którym KTOŚ w końcu powinien wstrząsnąć...
Zaloguj się aby komentować