Mam takie przemyślenia, że jest jeszcze nadzieja. Wiecie, nastroje polityczne to jest taka sinusoida* matematyki się uczyłem w burdelu, że normalni obywatele, niezdecydowani wkurzą się na prawactwo. Nie będą głosować na nich bo prawa strona pojdzie za daleko. Tylko, że musiała by też działać inna strona. Sam jestem wkurwiony na tuska, zawiedziony nim. To są rozmyślenia najebanego zjadacza cebuli.
Kończę na dziś, cześć
#polityka