Mam takie piwko z biedry. Smak tutti frutti. 8 koni mocy. Stwierdziłem, że sobie odpalę, bo mam weekend i mi wolno. Powiem Wam, że nie lubię piw smakowych. Ja to bardziej zatecki, staropramen. Jednak to jest dobre, ale z faktu mocy i zdradliwe. Dobrze, że mam tylko jedno.

Ogólnie mogę polecić.

#piwo #biedronka

01fc1e20-fe7c-4bb1-9920-82542301aa86

Komentarze (14)

deafone

@razALgul to ja polecam

f398f906-8aef-43c0-b328-3c5b891d84f7
razALgul

@deafone ach, no właśnie. Mi strasznie nie podchodzą piwa pszeniczne. Różowa uwielbia, ja nie mogę się przełamać. To jak z liśćmi kolendry, jedni lubią, inni nie. Z tym, że z tą kolendrą to za to odpowiada jakiś gen, który warunkuje, że jednym ona zajeżdża płynem do naczyń. Czy z takim piwem jest podobnie? Nie szukałem.

deafone

@razALgul to ja polecam

vredo

@razALgul Z faktu mocy to zdradliwy jest rum 80 voltów z herbatą, pół na pół. Wchodzi gładko, nie czuć alko i jest nawet smaczne (nawet wilczur to kiedyś u mnie wypił) ale szybko wypite sprawia, że chce się jeszcze. I zrobiłem drugie. I wypiłem. I później już nie pamiętam.

razALgul

@vredo a to się zgodzę, takie wynalazki to swoje potrafią.

vredo

@razALgul Ino raz tak spróbowałem, bomba z opóźnionym zapłonem.

razALgul

@vredo ja tak mam, jeśli piję wódke z sokiem bananowym i czarną porzeczką. Nie czuć alkoholu i raz dwa i pozamiatane. Dlatego unikam mocnych alkoholi.

vredo

@razALgul Tak się kiedyś zdarzyło, że mam trochę znajomości u góralek - te to zajebiste soki z gumijagód pędzą, mocne w chuj a nie czuć.

razALgul

@vredo oni tam, to w ogóle mają specyfiki tylko dla wtajemniczonych. Kiedyś wynajmowałem pokój, który za zbudowanymi drzwiami miał warsztat samochodowy. Doszło do pożaru. Po akcji gaśniczej, wraz z właścicielem odnaleźliśmy flaszkę, która uchowała się z pożaru. Była to śliwowica, którą właściciel dostał za coś tam. Poskładało nas po 3 kieliszkach.

vredo

@razALgul xd po takim czymś sika się paliwem lotniczym, jeden papieros w kiblu i jesteś w innym województwie

Chunx

Po grafice na puszce myślałem że ma smak los angeles

bejonse

Kupiłem to w frogshopie w 2 smakach bo miało fajną puszkę. Nie czytałem ile ma volt. Piję jak zwykle a tu zawirował świat tysiącem barw.

Ps. drugi smak to coś w stylu energydrink z wódą

PanW

To jest piwo, a nie drink? Co prawda widziałem to w Lidlu i stało z piwami ale jak wziąłem do łapska to mi to jakimiś wynalazkiem trąciło, a nie piwem.

razALgul

@PanW napój piwny, tak było napisane.

Zaloguj się aby komentować