Mam najlepszego kuriera DPD, serio, nie handlujcie z tym ;)

Dzisiaj przyjechał z kompletem opon. Bez dzwonienia, pytania, wiedząc, że w tym czasie nikogo nie zastanie, sam z siebie zabrał, zaniósł na tył domu i schował pod zadaszeniem, bo deszcz padał. Oczywiście, że mógł zostawić w altance od frontu, pewnie nikt by nie zajumał, ale nie, musiał zrobić lepiej :)

Nie jest to jego pierwszy taki numer! Jeszcze gdy żona pracowała w tej samej miejscowości, w której mieszkamy, do dostarczenia miał paczkę pobraniową. Przesyłka dość ciężka, miał ją zostawić w pracbazie u żony a ja już bym ją odebrał w dogodnym czasie. Co zrobił Pan Łukasz? Pieniądze wziął od żony w pracy... a przesyłkę dostarczył do domu.

Niby drobne uczynki, ale jak potrafią przywrócić wiarę w drugiego człowieka :)

#kurier #czujedobrzeczlowiek

f6f955e1-bdc4-49c2-a243-b1829c3597bd
3a885909-4b65-4760-964f-1f1ff0586895

Komentarze (14)

Rozpierpapierduchacz

@d.vil zostaw mu jakiegoś smakołyka i monsterka następnym razem

d.vil

@Rozpierpapierduchacz oczywiście, też mu muszę zrobić dzień

Alawar

@d.vil U mnie było tak z pralką wariaty nawet nie zadzwoniły. Włożyły pralkę za drzwi starą (była wyniesiona) bez pytania zabrali. Byłem za domem w warzywniaku i nie słyszałem.

d.vil

@Alawar się rządzą jak u siebie, kto to widzioł!

Alawar

@d.vil Tak zwany pozytywny wkurw

TheLikatesy

@d.vil pfff... nie mógł od razu zmienić?

d.vil

@TheLikatesy wina żony, zabrała se akurat samochód, do którego są te opony.

Opornik

@d.vil masz szczęście bo myśmy się na DPD najbardziej wkurwiali ze wszystkich kurierów

d.vil

@Opornik czyli jak w każdej firmie, wszystko zależy od człowieka, na jakiego trafisz.

Opornik

@d.vil no tylko że na kurierów to biorą każdego kto się napatoczy, a DPD to chyba w szczególności

Jodzi

U mnie Radek z DPD to nadkurier, co jakis czas daje mu winko albo czekolade, dhl tez daje rade a GLS to zjeby jakich malo a laska ktora najela sie na kuriera a 10kg paczka to juz za ciezko to w ogole dramat, niestety wszystko zalezy od regionu i czlowieka

utede

@d.vil dobrze że pod daszek dał opony, bo jeszcze by zmokły a nie są na to gotowe ;)

d.vil

@utede no beka w chu. Musiałem je później schować do bagażnika i jechać do wulkanizatora. Uważasz, że fajniej wozi się mokre?

JackDaniels

@d.vil jak zacząłeś pisać o żonie to już myślałem że to jakaś pasta i dalej będzie "że jak żona np. zamówiła wibrator to kurier był na tyle uczynny, że nawet rozpakował i pomógł żonie sprawdzić czy pasuje"

Zaloguj się aby komentować