Mam bezprzewodową mysz komputerową Logitech G602 od około 8 lat. Niestety kończą się w niej switche — klik pod kółkiem już nie działa, a co gorsza na lewym głównym przycisku pojawił się dwuklik, czasem też nie załapuje kliknięcia. Zastanawiam się, czy jest sens ją reanimować — spróbować kupić switche i oddać do elektronika, by je przelutował, lecz boję się, że koszt takiej operacji sięgnie lub zbliży się do kosztu zakupu nowej myszki, a z racji wieku może wkrótce paść w niej coś jeszcze.
G602 jest już niedostępna, co dziwne jej następca G604 także została wycofana (nie znam przyczyny), a przynajmniej tak wnioskuję, bo nie widzę jej dostępnej w sklepach, w dodatku często widnieje adnotacja "produkt wycofany".
Bardzo dobrze współpracowało mi się z tą myszką, bardzo dobrze oceniałem sensor optyczny, który jest precyzyjny, działa bezproblematycznie na wielu powierzchniach, zaś sama mysz ma krótki czas reakcji/małe opóźnienie transmisji (2 ms).
Nie potrzebuję myszy ze wbudowanym akumulatorkiem, gdyż posiadam akumulatory AA, a mysz dość długo potrafi na nich pracować (ponad miesiąc częstego używania). Jaką mysz byście polecali? Zależy mi na tym, by była bezprzewodowa, miała dobry sensor optyczny, programowalne boczne przyciski (minimum 3), zmianę DPI, przyzwoitą jakość wykonania i rozsądny czas pracy na bateriach/akumulatorkach. Nie potrzebuję żadnych świecących ledów, ciężarków itp. bajerów.
#komputery #gry #grafika #elektronika

