ppiwodzki
Wirtuoz
Mały problem wystąpił z moją już wiekową Astrą G. Mianowicie pewnego razu wsiadłem do auta i po odpaleniu zapłonu(prąd, wspomaganie itp było) spróbowałem odpalić a tu ani mru mru, rozrusznik nawet nie drgnął. Zostawilem auto na weekend i za radą kolegi razem z różowym paskiem przepchnelismy auto na biegu malutki kawałek (tak jakby o jeden obrót jakiejś zębatki?) i auto odpaliło. Zgaduje że zablokował się rozrusznik. Tutaj pytanie do was. Taki rozrusznik do wymiany regeneracji czy na razie jeździć? Obawiam się że może się taka sytuacja powtarzać.
#motoryzacja #auto #mechanika #pytanie #problem
#motoryzacja #auto #mechanika #pytanie #problem