Już zaczyna to przypominać wasze craftowe chlebki. Chociaż nadal nie wiem, czy to kwestia mąki czy dowalenia ekstra długiego czasu fermentacji i w lodówce. Patrząc na jego wygląd w piekarniku dupy nie urywał i już myślałam, że nic z tego nie będzie, ale przekrój przyjemnie mnie zaskoczył. Dziś spróbuję identycznie z mąką ToTa chlebową 720.
Wydłużenie fermentacji ma ten plus, że można sobie manewrować godziną pieczenia chleba. Można potrzymać chlebek dłużej w lodówce, dzięki czemu można go upiec np. następnego dnia jak świeci słońce, żeby skorzystać z autokonsumpcji energii elektrycznej #fotowoltaika . Więc się przestawię na dłuższą fermentacjię.
Zapiszę sobie przepis, żeby mieć punkt odniesienia.
270g Mąka Caputo Manitoba Oro
198g wody (odrobinę niższa hydratacja bo ta mąka słabiej chłonie wodę)
autoliza 30 minut
40g zakwasu (rąbnęłam się w obliczeniach, miało być 20% zakwasu, ale ubzdurałam sobie że dałam 200g mąki)
6g soli
wyrabianie do połączenia składników (nie było proste, był tak skurwysyńsko mocno związany gluten że w ogóle nie chciał się do niczego kleić ani zakwasu też do siebie nie chciał przyjąć).
fermentacja w misce ze składaniem 3 razy przez 9 godzin
złożenie bochenka w koszyk i do lodówki na 14 godzin
#365chlebowgazelki
995e81a4-bdb6-4982-b3e6-1c010f42e6aa
9de16388-b9ee-4e25-a996-b3fee79d1706
FulTun

Juzu... Ale po co tak kombinujesz. Idź pod piekarnię i zaproponuj flaszkę w zamian za nauczenie robienia bebka

Tomekku

@FulTun żeby w tych piekarniach takie labo robili jak @GazelkaFarelka

GazelkaFarelka

@FulTun Sęk w tym że nigdzie w okolicy nie mają w piekarniach dobrego chleba. Sypią z worków do miksera gotową mieszankę (mąka, suszone drożdże, suszony zakwas, sól, dodatki polepszające jakość mąki), dolewają wody. To tak jakbyś poszedł żeby cię nauczyli gotować grochówkę z torebki w proszku.

lexico

@GazelkaFarelka jedź na wieś. Piekarnię poznasz po kominie. Zapytaj się czym piec opalają i ile czasu czekają na zakwas. Ja zawodowo byłem w kilku piekarniach i prawdziwego piekarza poznasz po wielkości dłoni

GazelkaFarelka

@lexico Mieszkam na wsi. Jest piekarnia, kiedyś był pyszny chleb, teraz taki szajs że szkoda gadać. Ludzie teraz, przynajmniej tu na wsi, kupują byle dużo byle taniej więc i wszystkie piekarnie przystosowały się pod konsumenta.

lexico

@GazelkaFarelka to podpytaj w piekarni, gdzie można jeszcze kupić dobry chleb.

Jak są jeszcze koła gospodyń, to tam znajdziesz kobiety co pieką chleb.

Ja na początku lat dwutysięcznych miałem kontakt z ponad 50 piekarniami i już wtedy szajs piekli, bo miało być taniej. Ale poszukaj w okolicy, muszą wypiekać dobry chleb żytni i wiejski.

Odwiedź kiermasze.

GazelkaFarelka

@lexico Moja mama należy do koła gospodyń, są babki co pieką chleb, można zamówić i kupić, ale tylko w foremkach Jest w miarę dobra piekarnia ale 20 km stąd. Jak byłam przy okazji to kupowałam. No i też mają chleby na zakwasie głównie w blaszkach.


Jeszcze tutaj nie dotarła moda na kupowanie mniej ale lepszej jakości, patrzenie na składniki itp. tak jak w miastach.

lexico

@GazelkaFarelka zapytaj się, czy będziesz mogła podpatrzeć jak pieką chleb.

Kobiecie pozwolą.

Ja widziałem jeszcze w 2005 r. wielki piec opalany drewnem.

A większość, to już miała piece stalowe i maszyny piekarnicze.

Pjorun

@FulTun Bo cała frajda właśnie w takim kombinowaniu i zrobieniu "swojego" przepisu i smaku? Jak nie chcesz kombinować to kupujesz gotowca ze sklepu i święto

Zaloguj się aby komentować