Łukaszenka kupił u Putina elektrownię jądrową. Nie miał pieniędzy, więc pożyczył – od Putina. Putin kredytu udzielił i elektrownię zbudował, ale z opóźnieniem. Łukaszenka domaga się odszkodowania.
#rosja #bialorus #wiadomosciswiat

Łukaszenka kupił u Putina elektrownię jądrową. Nie miał pieniędzy, więc pożyczył – od Putina. Putin kredytu udzielił i elektrownię zbudował, ale z opóźnieniem. Łukaszenka domaga się odszkodowania.
#rosja #bialorus #wiadomosciswiat

@xniorvox dzięki takim akcjom Łukaszenka ma jakieś tam faktycznie poparcie w kraju.
@DiscoKhan xhuja ma, a nie faktyczne poparcie (wymarzone i sprawdzone w wyborach 80% vs faktycznego 20%) w tym jego satelickim do rosjii kraju. ot co.
@Xavy fajnie by było. Pewnie, że nie jest zawyżone jak cholera ale wśród starszej części społeczeństwa jakieś tam poparcie rzeczywiście ma. Takiego poparcia jak Putin w Rosji by się na Białorusi nie znalazło.
@xniorvox no ale dlaczego odszkodowanie mu nie przypada? Logiczne że tak. Umowa to umowa. Za darmo Putin nie robi.
@Klopsztanga A pewnie, ja nie mam żadnych wątpliwości, że albo w kontrakcie formalnie wskazano jakiś międzynarodowy wzorzec i uzgodniony arbitraż, albo wpisano konkretne kary umowne. Natomiast biorąc pod uwagę specyficzny charakter stosunków między Łukaszenką a Putinem oraz aktualną sytuację finansową Rosji, to jest moim zdaniem bezczelność.
Zaloguj się aby komentować