Łukaszenka kupił u Putina elektrownię jądrową. Nie miał pieniędzy, więc pożyczył – od Putina. Putin kredytu udzielił i elektrownię zbudował, ale z opóźnieniem. Łukaszenka domaga się odszkodowania.

https://belsat.eu/pl/news/31-10-2023-lukaszenka-chce-od-rosji-odszkodowania-za-elektrownia-jadrowa-w-ostrowcu

#rosja #bialorus #wiadomosciswiat
fdb50c0b-02a8-48c5-92c0-e3858eacb64d
DiscoKhan

@xniorvox dzięki takim akcjom Łukaszenka ma jakieś tam faktycznie poparcie w kraju.

Xavy

@DiscoKhan xhuja ma, a nie faktyczne poparcie (wymarzone i sprawdzone w wyborach 80% vs faktycznego 20%) w tym jego satelickim do rosjii kraju. ot co.

DiscoKhan

@Xavy fajnie by było. Pewnie, że nie jest zawyżone jak cholera ale wśród starszej części społeczeństwa jakieś tam poparcie rzeczywiście ma. Takiego poparcia jak Putin w Rosji by się na Białorusi nie znalazło.

Klopsztanga

@xniorvox no ale dlaczego odszkodowanie mu nie przypada? Logiczne że tak. Umowa to umowa. Za darmo Putin nie robi.

xniorvox

@Klopsztanga A pewnie, ja nie mam żadnych wątpliwości, że albo w kontrakcie formalnie wskazano jakiś międzynarodowy wzorzec i uzgodniony arbitraż, albo wpisano konkretne kary umowne. Natomiast biorąc pod uwagę specyficzny charakter stosunków między Łukaszenką a Putinem oraz aktualną sytuację finansową Rosji, to jest moim zdaniem bezczelność.

Zaloguj się aby komentować