Ło panie ale to jest szatan O_O
Wziąłem w weekend na testy tegoroczną nowość do której robiłem maślane oczy od jakiegoś czasu - GSX-S1000gx.
Racjonalna część mnie mówiła, że za drogi i za mocny, że wcale nie potrzebuję tylu bajerów... No i ten racjonalny głos znikł w akompaniamencie gardłowego ryku rzędowej 4 wydostającego się z airboxa i wydechu powyżej 7 tys obrotów 🙃
Półaktywne zawieszenie to feature bez którego nie wyobrażam sobie swojego kolejnego motocykla, trzema klikami podczas jazdy możemy zamienić bandytę w potulnego, wygodnego osiołka.
Zakochałem się w podwoziu i pozycji, ale silnik mnie przeraża - i bynajmniej nie chodzi mi o jego możliwości, tylko o momentalne wyciągnięcie ze mnie najgorszej wersji motocyklisty, który we mnie siedzi.
Dobrze że muszę poczekać jeszcze 6 miesięcy do sprzedaży aktualnego motocykla, bo już w sobotę bym wyszedł z salonu z podpisanym zamówieniem -..-'
A no i jakby ktoś się nad nim zastanawiał to opony obowiązkowo do wyjebania, najlepiej jeszcze przed odbiorem z salonu.
#motocykle


