Listopadowa stówka odhaczona.
Z żoną i jakimiś jej znajomymi pedalarzami. Razem 9 osób.
Nie lubię ustawek i jazdy w grupie, ale muszę przyznać, że jazda w takiej grupie to właściwie przychodzenie z własnym tłumem i nie trzeba polegać na losowych ludziach, żeby móc się wkurwiać na tłok na DDR, bo ma się swój własny tłok.
Albo - where badge???
3c2b1794-fc9c-49f1-8927-8a4df70f0c56
89858c67-9889-4817-b7e3-83d86b5e8573
Rzona

@Polinik przynajmniej ten tłum jest obliczalny, w przeciwieństwie do losowego tłumu na DDR XD

PanHeniek

@Polinik Czekaj. To jest 100km jednorazowo na rowerze? Czy łącznie w miesiącu?

Polinik

@PanHeniek jednorazowo, jedna przejażdżka 100km.

PanHeniek

@Polinik Ło Panie! Szacun. Aż mnie tyłek rozbolał na myśl o siodełku.

Następny rok, 200km?

Polinik

@PanHeniek nie raczej, nie kręci mnie aż tak długa jazda.

100km to nie jest jakiś wielki wyczyn, ale jest po prostu nudne - jedzie się i jedzie,caly czas to samo.

Zaloguj się aby komentować