Lamy jest jedną z najczęściej polecanych marek dla ludzi zaczynających przygodę z piórami wiecznymi. Najczęściej polecanym modelem jest Safari, czyli plastikowy wyrobnik z ilością kolorów większą niż na wszystkich flagach lgbtu razem wziętych. A jak to mawiał pionier marketingu czasów mojej młodości, pan lektor z mango “ALE TO JESZCZE NIE WSZYSTKO” bo bryła Safari ma jeszcze dwa dodatkowe warianty. Są to Lamy Vista (Safari, ale przezroczyste) oraz Lamy Al-star (Al od aluminum, star od “stary, to jest takie Safari, tylko metalowe”). I właśnie z tym ostatnim modelem zderzymy się dzisiaj.
Lamy Al-star
Jest to moje pierwsze Lamy. Dlaczego Al-star, a nie wspomniane Safari, które jest tańsze, lżejsze (przy czym już Al-star waży cały c⁎⁎j, a co dopiero Safari XD) i w zasadzie takie samo? Z dwóch powodów. Numero uno - półprzezroczysta sekcja, która jak okienko na duszę ukazuje bebechy (spływak=feed) pióra. Po drugie primo ultimo - specjalna wersja kolorystyczna. Nazywa się Petrol i ten Vin Diesel wśród Lamy jest taki jakiś fajny inny.
No ale co z tym piórem? Lećmy standardowy przegląd.
Jest długie, to jest 200% prawdy w prawdzie. Kawał dziada. Nie jest przy tym specjalnie (czytaj "wcale" bądź "ani trochę") ciężkie. Na ociosanym dwustronnie walcu korpusu widać od razu okienko podglądu, przez które zerknąć można na poziom zatankowania Petrola atramentem. Skuwka jest już okrągła, z klipsem z zakrzywionego drutu niepodobnym absolutnie do niczego. Jakby kto chciał zrobić obrys narty ze spinacza i tak to potem zamocował do pióra. Nie mówię, że wygląda to źle, bo z całością komponuje się całkiem sprawnie i sprawdza się idealnie w kwestii przeznaczenia tego pióra - dobry wół roboczy za niewielkie pieniądze.
Sekcja jest zaokrąglonym trójkątem i jak już wspomniałem, jest półprzezroczysta, wykonana z czarnawego plastiku. Stalówka tak jak i klips - niepodobna absolutnie do niczego, standardowa stalówka tanich Lamy. ALE TO JESZCZE NIE WSZYSTKO!!!
Lamy oferuje stalówki Stub, czyli ze spłaszczonym końcem, dzięki któremu linie wyglądają inaczej zależnie od tego w którą stronę porusza się stalówka (więcej o tym pisałem tu https://www.hejto.pl/wpis/zapowiadalem-ze-przedstawie-wam-niestandardowe-stalowki-i-taki-mam-wlasnie-plan- .) To jak już kupiłem pierwsze Lamy, to dokupiłem za 3 dychy pierwszego Stuba i mogę wam je zaprezentować oba. Sam stub, jeśli mam być szczery, to mnie jakoś szczególnie nie porwał. Myślę, że mogłem się jednak zdecydować na większy, niż 1.1mm, choć po dłuższym użytkowaniu trochę mnie do siebie przekonał.
Ostatnio pióra kupuję w zestawie z atramentami do kompletu, więc będę dorzucał w komentarzu jako bonus, żeby osobnych wpisów nie robić.
A, i otwieram głosowanie na imię dla mojego małego Atlasa, zajca piórotrzymacza XD
I to by było tyle ode mnie.
Edit: Link w tekście już działa, tylko nie zaciąga
#piorawieczne #ciekawostki










